Orina Krajewska: Była z mamą do końca!
Doskonale wie, co znaczy zajmować się kimś, kto walczy z nowotworem. Orina Krajewska, córka Małgorzaty Braunek, była przy mamie do końca.
"Przez ostatnie trzy miesiące mama nic nie jadła. Była na żywieniu pozajelitowym. Szkoliłam się w preparowaniu kroplówek, uczyłam się, jak je robić, podłączać, odłączać" - wspomina.
Kilka lat temu Małgorzata Braunek założyła fundację "Bądź". Kiedy zachorowała, fundacja zawiesiła działalność.
Dziś dzięki Orinie na nowo rozwija skrzydła, organizuje warsztaty, aby chorzy i ich rodziny wiedzieli, jak walczyć z chorobą nowotworową. I to nie tylko farmakologicznie, ale też metodami naturalnymi.
Pierwsze warsztaty przeprowadzono niedawno w Warszawie. Spotkanie odbyło się pod hasłem: "Żywienie w chorobie nowotworowej, podczas chemio- i radioterapii". Przedstawione na nim zostały mikroprocesy zachodzące w organizmie dzięki zmianom w diecie.
Dzisiaj swoją wiedzą i doświadczeniami Orina Krajewska ma zamiar dzielić się z tymi, którzy znaleźli się w takim samym położeniu jak ona.
"Moim zdaniem nie ma sytuacji ostatecznych, zawsze jest coś do zrobienia, jak długo jest nadzieja' - dodaje aktorka.
Wierzy również, że dzięki fundacji i jej działaniom uda się rozbudzić nadzieję u potrzebujących.