Markowski: Lubię piwo i cycuszki!
Grzegorz Markowski to prawdziwy rock'n'rollowiec. Choć niedługo kończy 60 lat, kilka "słabości" z dawnych lat pozostało mu do dziś...
Okazuje się, że wokalista Perfectu to prawdziwy "koneser", szczególnie jeśli chodzi o alkohol i piękne kobiety.
Markowski wziął ostatnio udział w czacie, organizowanym przez "Dzień dobry TVN", podczas którego zebrało mu się na wyznania.
Przyznał, że ma obsesję na punkcie "piwa i cycuszków". Co więcej, muzyk podkreśla, że swoje szczęście i doskonały wygląd zawdzięcza właśnie tym dwóm rzeczom, szczególnie napojom wyskokowym.
Jego największym marzeniem jest odmłodnieć i wymienić wątrobę. A szczęśliwy jest tylko wtedy, gdy się napije. W kwestii doboru trunków nie jest wybredny. "Smakuje mu wszystko"!
Co ciekawe, w młodości Markowski pijał tanie wina i jak twierdzi, to dzięki nim tak dobrze się trzyma. A jego bujna czupryna to z kolei zasługa suto zakrapianych imprez.
60-latek prowadzi też "specjalny" tryb życia, który pozwala mu cieszyć się świetną formą i zdrowiem.
"Trening i sauna, potem gorące śniadanie plus piwo" - wyjawia.
Podobno alkohol nieźle konserwuje. Markowski staje się tego najlepszym przykładem.
Rock'n'roll w najczystszej postaci!