Reklama
Reklama

Małgorzata Opczowska idzie jak burza! Dostała kolejną fuchę w TVP

Wystarczyło kilka tygodni w programie śniadaniowym TVP i konflikt z prowadzącym Tomaszem Wolnym, by na stałe wbić się w pamięć widzów TVP i... zdobyć rozpoznawalność. To jednak nie koniec. Małgorzata Opczowska właśnie dostała kolejną fuchę!

Okazuje się, że szefostwo stacji postanowiło wypróbować ją w kolejnym, rozrywkowym formacie i zaprosić do udziału w programie "Dance, dance, dance!". Prezenterka będzie tańczyć z Robertem El Gendym, z którym pracuje przy "Pytaniu na śniadanie". Próby właśnie ruszyły.

Reklama

40-letnia Opczowska chwaliła się niedawno na wizji, że sporo pamięta z zajęć baletowych, na które uczęszczała w dzieciństwie i do dziś potrafi zrobić szpagat.

Jak jej to wyjdzie, będzie można przekonać się już wkrótce. El Gendy też nieźle radzi sobie na parkiecie i prywatnie bardzo lubi Gosię.

Czytaj dalej na następnej stronie...

- To rasowi reporterzy, dogadują się od samego początku, bo pracowali razem w TVP Info - ona prowadziła serwisy info, a on sportowe - mówi nasz informator.

- Przyjaźnią się też prywatnie i wciąż gadają o dzieciach. Ona ma syna, a on jest tatą trzech chłopaków - dodaje nasze źródło.

Na korytarzach TVP chodzą słuchy, że jeśli Opczowska i El Gendy spodobają się w nowym formacie, dostaną więcej dyżurów w TVP.

Stacji bardzo zależy na tym, by widzowie zapomnieli, jak Tomasz Wolny potraktował debiutującą Opczowską na wizji - przejmował kontrolę nad programem i wspominał zwolnioną Marcelinę Zawadzką.

- Nie chcą konfliktów i zalewu nieprzychylnych komentarzy. Stawiają na nowe twarze i dobrą energię - słyszymy.

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Małgorzata Opczowska | TVP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy