Reklama
Reklama

Małgorzata Kożuchowska martwi się o siostrę!

Chciała, żeby jej ostatnie urodziny z czwórką z przodu były wyjątkowe.

Małgorzata Kożuchowska opublikowała filmik, na którym przebrana za Kapelusznika z "Alicji w Krainie Czarów" częstuje przyjaciół urodzinowym tortem. To była rodzinna produkcja: zdjęcia kręcił jej mąż Bartek (40 l.), dekoracje przygotowywała mama.

W domową, amatorską produkcję chciała też zaangażować się siostra aktorki, Majka (43 l.), która mieszka w Paryżu. Z powodu pandemii jej przylot był niemożliwy.

Małgorzata bardzo się martwi o młodszą siostrę, jej zdrowie i bezpieczeństwo. Francja jest jednym z najbardziej dotkniętych pandemią koronawirusa krajów na świecie.

Reklama

Statystyki z 2 maja podają, że zmarło tam ponad 24 tys. osób. Francuskie władze postanowiły przedłużyć sanitarny stan wyjątkowy o kolejne tygodnie. Ma on trwać przynajmniej do 24 lipca.

Aktorka czuje się bezsilna. Prosi siostrę, by była ostrożna, jak najmniej wychodziła z domu. - Bez względu na to, jak długo się nie słyszymy, jest pomiędzy nami ten rodzaj porozumienia, że już po pierwszym "halo" w słuchawce wydaje się nam, że ostatni raz rozmawiałyśmy pięć minut temu - mówi Małgorzata.

Czytaj dalej na następnej stronie

Ale teraz rozmowy telefoniczne nie wystarczają. Bardzo chciałaby przytulić siostrę i z nią oraz jej rodziną spędzać ten czas izolacji. Bo ma przy sobie wszystkie bliskie osoby, oprócz siostry.

Druga z sióstr, Hania, to umysł ścisły, jest architektem w Poznaniu. Majka od prawie 20 lat mieszka za granicą. Wyjechała do Londynu na studia w University of Westminster. Pracowała jako przedszkolanka, potem tłumaczka. Wreszcie obroniła dyplom magistra nauk humanistycznych.

Siostry wciąż były w kontakcie. Małgorzata cieszyła się, że Majka znalazła w Londynie miłość. Zakochała się we Francuzie o imieniu Armand. Aktorka od początku kibicowała temu związkowi. A potem siostra poprosiła ją, by była świadkiem na jej ślubie w 2006 r.

Majka i Armand wychowują synka i córeczkę. Szwagier aktorki jest finansistą. Majka pracuje jako tłumaczka, ale ma też uzdolnienia artystyczne. Maluje, robi zdjęcia, pasjonuje się modą. I doradza siostrze, która słynie z dobrego stylu i gustu.

Ale był czas, gdy siostry "darły koty". Lubiła stawiać na swoim. Kłóciła się ze starszą siostrą, czasem przez wiele tygodni ze sobą nie rozmawiały.

Gdy Małgorzata zaczęła studia w szkole teatralnej w Warszawie, nie umiały się porozumieć. - Denerwował mnie bunt Majki. Widziałam, jaka potrafi być bezwzględna wobec rodziców. Pozwalała sobie na mówienie tego, na co ja bym sobie nigdy nie pozwoliła - wspomina aktorka.

Ale ich rodzice, Jadwiga i Leszek Kożuchowscy, zawsze powtarzali córkom, że muszą dążyć do zgody. Wychowali je wzorowo. Teraz wszyscy czekają, aż będą mogli spotkać się przy jednym stole.

***

Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:

Świat & Ludzie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy