Reklama
Reklama

„Love Island. Wyspa miłości”: Prawda o rozstaniu Oli i Rafała! „Zostałam wykiwana” – grzmi Kotowska!

Ola i Rafał, jako jedyna para w randkowym show, byli ze sobą od samego początku. 

I choć pierwsze zgrzyty pojawiły się już w trakcie programu, to mimo to walczyli o tę relację i wspólnie wychodzili cało z największych kłótni. 

Prawdziwe życie to jednak nie wieczne wakacje. 

Na chwilę po powrocie z gorącej Hiszpanii oboje deklarowali wzajemne uczucie, ono jednak szybko się wypaliło, bo jak niedawno poinformował Rafał na swoim Instagramie: 

„Nie jestem w związku z Olą Kotowską. Oficjalne oświadczenie statusu związku w mediach społecznościowych to nie w moim stylu. Sytuacja jednak wymaga, aby Wam to powiedzieć. Wielu z Was bacznie na obserwowało, kibicowało i oddało masę głosów. Jesteśmy Wam za to wdzięczni! Dlatego powinniście wiedzieć". 

Reklama

Nagrał również krótką wypowiedź, w której zdradził, że oboje mieli inne oczekiwania wobec związku, a komercjalizacja i pokazywanie miłości w sieci nie było w jego stylu. 

Sama Ola zdradziła wtedy, że nie jest jeszcze gotowa na ustosunkowanie się do słów byłego partnera, ale zrobi to, jak tylko poczuje się na siłach. 

I tak dwa dni później Kotowska zabrała głos na swoim InstaStory, twierdząc, że została „wykiwana”!

„Nie jestem zrozpaczona. Jest mi najzwyczajniej w świecie przykro, bo zostałam wykiwana. Mieliśmy się spotkać z Rafałem, byliśmy umówieni. Natomiast ku mojemu zdziwieniu i zaskoczeniu, Rafał postanowił zrobić to sam. Ja go namawiałam, żebyśmy się spotkali i powiedzieli Wam, że nie jesteśmy razem. Uważam, że byliśmy w tym programie i tam nas poznaliście i życzyliście nam dobrze, żeby nasza miłość rozkwitła i ta relacja była coraz bardziej dojrzała i żeby nam się po prostu udało” – rozpoczęła swoją wypowiedź, nie kryjąc emocji. 

W dalszej części przyznała, że pomimo usilnych starań, ich relacja nie zakończyła się w przyjacielskich relacjach. 

„Nie chciałam się z nim kłócić, chciałam pozostać na ścieżce przyjaznej, koleżeńskiej. Chcieliśmy Wam to przekazać z humorem, no tak jak myślałam, że pozostaniemy w dobrych stosunkach. Ale okazuje się, że nie. I z tego powodu jest mi przykro”. 

W końcu wyjawiła, co było powodem ich rozstania i dlaczego w prawdziwym życiu nie potrafili się dogadać. 

„Tak naprawdę cała ta historia przebiegała w ten sposób, że my się strasznie różnimy po programie. W programie nie mogliśmy tego sprawdzić, bo byliśmy zamknięci w ‘różowej klatce’, więc nie dało się sprawdzić, jak dana osoba zachowuje się na różnych płaszczyznach w swoim życiu. Dopiero po programie to wyszło i do siebie nie pasujemy. Mimo wszystko ja jemu życzę jak najlepiej. Życzę, żeby znalazł sobie w końcu dziewczynę, która będzie mu odpowiadała we wszystkich jego aspektach. Nie zrobiliśmy sobie żadnej krzywdy, żeby się tak rozstać” – wyznała, dodając, że rozstali się już trzy tygodnie temu. 

Na sam koniec odniosła się także do słów Rafała o komercjalizacji związku, mówiąc: 

„Jeszcze się odniosę do komercjalizacji związku, o której powiedział Rafał. No ja o tym wiem, my o tym rozmawialiśmy, że on tak ma, że według niego miłość nie szuka poklasku. Teraz jakieś zarzuty są kierowane od niektórych z Was, że ja mam jakieś parcie na szkło - no nie. Nigdy tak nie było. Ja zawsze mówiłam, że to jest w porządku, jeśli nie chcesz nic dodawać. Jak się widzieliśmy, to nigdy nie namawiałam go do tego, żebyśmy robili coś wbrew jego woli”. 

Co ważne, sporo fanów już podczas programu zwróciło uwagę, że Ola i Rafał niekoniecznie do siebie pasują, a Pietrzak pozwala sobie na niemiłe komentarze w stosunku do partnerki. 

Co myślicie o całej sprawie? Szykuje się kolejne medialne pranie brudów?

***
Zobacz więcej materiałów wideo:

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: "Love Island" | Love Island 2
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy