Reklama
Reklama

"Love Island. Wyspa Miłości": Bawi się jej uczuciami jak dziecko klockami!

Ania z Angelą postanowiły zrobić olimpijskie śniadanie dla mistrza kajakarstwa. Arsen nie przejął się szczególnie romantycznym posiłkiem, ponieważ... zepsuł się wioślarz i pokrzyżował mu nieco plany treningowe. Wiadomo, forma jest najważniejsza!

Chłopak stwierdził nawet, że nie miał w planach jedzenia. Ania poprosiła, by chłopak opowiedział nieco więcej o swoim sporcie. Ale ten nie miał ochoty gadać o pasji.

Arsen postanowił poruszyć temat poligamii i rozprawiał o miłości do dwóch osób jednocześnie... Sportowiec nie wydawał się szczególnie zainteresowany dziewczynami, tylko nie mógł się doczekać treningu z chłopakami.

Reklama

Caroline i Mateusz opuścili kryjówkę. "Długa noc" - zdradziła piękna Kanadyjka. Co tam się działo?

"Spokojnie, podobnie jak ostatnio. Pogadaliśmy sobie o wszystkim. Nie było świrowania. Zostaliśmy w tym samym obozie. Nie rozwinęliśmy nowej bazy" - uspokoił chłopaków Mateusz.

Angela postanowiła porozmawiać z Marcinem. "Bądźmy szczerzy, jakoś nam to nie idzie" - wyznał chłopak. Blondynka przyznała mu rację.

Ania zwierzyła się natomiast, że odpycha ją trochę niezdecydowanie Arsena. Chwilę później jej wątpliwości zostały rozwiane, ponieważ chłopak zdradził, że chciałby kontynuować relację z Angeliką.

O swoim związku postanowiła porozmawiać również Waleria z Piotrem. Wytatuowany wyspiarz zdradził, że chciałby kontynuować relację z Walerią po programie.

To był czas decyzji! Arsen porozmawiał z Angelą i wyznał jej, że chciałby ją bliżej poznać. Informacja bardzo ucieszyła dziewczynę. "Chcę poczuć coś fajnego" - powiedziała wyspiarka.

Do willi wkroczyła Karolina i zaprosiła wyspiarzy do kręgu ognia. Prowadząca przeczytała kilka komentarzy internautów, a uczestnicy musieli zgadnąć, o kim mowa. "Nie jego wina, że wszystkie na niego lecą" - powiedzieli widzowie o Matim.

"To taka damulka, bez kija nie podchodź" - opisali natomiast Caroline. Waleria ma opinie "ciągle śmiejącej się bez powodu", a "gościem z domu pogrzebowego" został Maciej.

"Musicie częściej Maćkowi baterie wymieniać" - powiedziała Zera o spokojnym usposobieniu swojego wybranka. "To ty powinnaś go ładować energią, a nie my" - zaznaczyła Karolina Gilon w odwecie.

"Bawi się jej uczuciami jak dziecko klockami" - opisali relację Piotra ze Stellą widzowie. Wysportowany wyspiarz nie zgodził się jednak z tym określeniem. "Ja klockami od dawna się nie bawię, a zwłaszcza uczuciami innych ludzi" - próbował się bronić.

Stella również nie była zachwycona opinią o sobie. "Zaraz znowu go będzie przepraszać bez powodu" - opisali ją internauci.

"Po mnie spływa to, jak po kaczce. Ale wiem, że tobie już włączyło się myślenie i rozkmina" - powiedział po wszystkim zirytowany Piotr do swojej wybranki.

Ciężka rozmowa czekała również Zerę z Maciejem. Najnowsza uczestniczka w willi zdradziła, że bardzo często płacze. On wydawał się jednak niewzruszony na jej łzy.

"Czasami warto pomyśleć nad tym, co się mówi" - wytłumaczył jej nieugięty Maciej. Dziewczyna wyznała, że postara się kontrolować, na co ten odpowiedział: "Jeśli mówisz, że możesz się kontrolować. To chcę to zobaczyć".

Z całą pewnością nie była to pełna uczucia rozmowa... Czy ta relacja przetrwa?

Pomponik.pl jest patronem medialnym programu.

Zobacz nasz raport poświęcony "Love Island. Wyspa Miłości"

Nie czekaj na premierę TV! Wszystkie odcinki i dodatkowe materiały "Love Island. Wyspa miłości" możesz oglądać przedpremierowo w Ipli! Zyskaj dostęp do nieemitowanych wcześniej fragmentów oraz poznaj wszystkich uczestników. Kliknij tutaj i oglądaj co chcesz, kiedy chcesz, tylko w serwisie Ipla.tv! 


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: "Love Island"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy