Leksiu z "Team X" po aferze z obscenicznymi zdjęciami: "Na zdjęciach wyglądała na osobę pełnoletnią"
Team X zmaga się obecnie z gigantycznym kryzysem wizerunkowym, a wszystko za sprawą Leksia, który wywołał niedawno gigantyczny skandal, po tym, jak wydało się, że wysyłał obsceniczne zdjęcia małoletnim. Krzysztof Lekstan przekonuje jednak, że gdyby wiedział, że dziewczyna jest niepełnoletnia - nigdy nie otrzymałaby takich zdjęć.
W środę wieczorem YouTuber Konopskyy ujawnił, że jeden z członków Teamu X miał wysyłać do 14-latki obsceniczne zdjęcia i proponować jej seks.
Mimo że twórca podkreślał, że 24-latek nie miał świadomości, że rozmawia z osobą niepełnoletnią, to wizerunek "Teamu" i przede wszystkim Leksia został poważnie nadszarpnięty.
Konopskyy ujawnił także, że zgłosiło się do niego więcej dziewczyn, które opowiedziały mu o podobnych doświadczeniach z influencerem. Miały one wysyłać mu screeny korespondencji, w której Leksio opisywał, "co im zrobi, jak już się spotkają".
Leksiu postanowił odnieść się do oskarżeń pod swoim adresem. Poruszony stwierdził, że nie miał pojęcia, ile lat miała dziewczyna.
Leksiu przyznał również, że poziom jego konwersacji z dziewczynami daleki był od... gentlemeńskiego.
Nie da się ukryć, że cała sytuacja tragicznie wpływa na wizerunek całego Teamu. Leksiu chyba nie ma łatwo wśród pozostałych członków, bowiem zarzekał się na Instagramie, że boi się, że przez "tę akcję", że inni twórcy będą osądzani.
Prywatne śledztwo postanowił przeprowadzić również Sylwester Wardęga, który po filmie z psem jamnikiem-pająkiem, uciekaniem przed policją i innych prankach stanął na straży moralności na polskim YouTubie.
Teraz Sylwester tworzy filmy, w których stara się rozwikłać wszystkie "dramy" w branży, przy okazji ładując się w kilka osobistych konfliktów z twórcami.
Co sądzicie o całej sprawie? Wierzycie w zapewnienia Leksia?
Zobacz też:
Leksiu z Team X wysyłał obsceniczne zdjęcia 14-latce? Konopskyy ujawnia
Marianna Schreiber zwraca się do Lempart: "Warto dawać szansę, każdy w życiu błądzi"
