Książę Harry pomógł irańskiej dyktaturze? Wykorzystali go w celach propagandowych: "Głupi chłopiec"
Autobiografia księcia Harry'ego (38 l.) pod tytułem "Spare" na razie wyrządziła więcej szkód niż pożytku. Tym razem Sussex naraził się politykom, wojskowym i zwykłym obywatelom. Wszystko przez jego bezduszne wyznanie o zabiciu 25 talibskich bojowników. Iran wykorzystał fragment biografii księcia, aby wytknąć Wielkiej Brytanii hipokryzję. To się porobiło!
Jak donoszą brytyjskie media, książę Harry "stał się narzędziem dla reżimu w Teheranie". Wszystko przez swoją bezmyślną relację z czasów służby w Afganistanie, która znalazła się w jego autobiografii "Spare". Krytykują go brytyjscy i zagraniczni politycy, wojskowi, jak i obywatele Wielkiej Brytanii.
Książę Harry w swojej książce przyznał się do zabicia 25 członków talibskich bojowników. Na dodatek wyrażał się wobec swoich przeciwników z pogardą:
"Kiedy pogrążyłem się w ogniu walki, nie myślałem o tych 25 jako o ludziach. To były figury szachowe usunięte z szachownicy. Złych ludzi wyeliminowano, zanim oni mogli zabić tych dobrych ludzi (...) Większość żołnierzy nie wie dokładnie, ilu zabitych ma na swoim koncie. W warunkach bojowych często strzela się instynktownie (...) Wszystko, co robiłem w trakcie dwóch tur służby, zostało zapisane i oznaczone" - napisał Harry.
Iran błyskawicznie wykorzystał poniższe słowa do wytłumaczenia i usprawiedliwienia niedawnego powieszenia Alirezy Akbariego, obywatela brytyjsko-irańskiego. Przedstawiciele tamtejszej władzy zaatakowali też słownie Wielką Brytanię, gdy premier Rishi Sunak potępił egzekucję Akbariego. A książę Harry dosłownie dostarczył im propagandowej broni do ręki:
"Brytyjski reżim, którego członek rodziny królewskiej postrzega zabicie 25 niewinnych ludzi jako usunięcie figur szachowych i nie żałuje tej kwestii, a ci, którzy przymykają oko na zbrodnię wojenną, nie są w stanie pouczać innych o prawach człowieka" - napisało irańskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych na Twitterze.
Wojskowi przyznają, że Sussex przyczynił się do zaognienia konfliktu, co może doprowadzić do odwetu ze strony Talibów. Były pierwszy lord morski, admirał Lord West, potępił działania Iranu w egzekucji Alirezy Akbariego, ale skrytykował księcia Harry'ego, nazywając go "głupim chłopcem".
Słowa Harry'ego nie umknęły też politykom zagranicznym. Stefan Bisanz, doradca współpracujący z niemieckim Ministerstwem Obrony Narodowej napisał: "Naraził on na niebezpieczeństwo uczestników wszystkich konferencji czy wydarzeń, w których kiedykolwiek weźmie udział".
W komentarzach pod artykułem "Daily Mail" Brytyjczycy również nie mają litości wobec Harry'ego: "Głupota tego człowieka jest po prostu niezwykła. Nie ma pojęcia o szkodach, które wyrządza", "Naprawdę musimy teraz odebrać mu tytuły", "Harry potrzebuje pomocy, a czas z dala od żony [Meghan Markle - przyp. red.] byłby innym człowiekiem", "Harry ma krew na rękach" - to tylko niektóre z nich.
Zobacz też:
Książę Harry się wścieknie. Przez Williama zalicza ostracyzm w Hollywood: "Katastrofa PR-owa"
Harry wyśmiany podczas gali Critics Choice Awards. Poszło o odmrożonego penisa
Książę Harry ma do brata żal... o kiełbaski. Kamerdyner ujawnia żenujący sekret rodziny królewskiej
Król Karol jest wściekły na Harry’ego. Przesadził z atakiem na Camillę?
Książę Harry i Meghan Markle napiszą kolejne książki? Mają kontrakt na 4!