Reklama
Reklama

Kraków miastem homofobii? Pobita para gejów nie zamierza milczeć!

​Daniel i Hubert, para gejów z Krakowa, została napadnięta w centrum miasta z powodu swojej orientacji seksualnej. Po zdarzeniu, jeszcze z obrażeniami, nagrali film i umieścili go w sieci. Jak mówią, nie zamierzają się ukrywać ani milczeć!

​Daniel i Hubert, para gejów z Krakowa, została napadnięta w centrum miasta z powodu swojej orientacji seksualnej. Po zdarzeniu, jeszcze z obrażeniami, nagrali film i umieścili go w sieci. Jak mówią, nie zamierzają się ukrywać ani milczeć!

Nagrany przez chłopaków film z komisariatu policji trafił do sieci i wywołał burzę. Umieścił go Daniel widoczny na nagraniu z zakrwawioną twarzą. Został napadnięty w centrum Krakowa, gdy wracał z imprezy ze swoim partnerem.

- Zobaczyliśmy, że sklep jest otwarty i stwierdziliśmy, że kupimy wodę - relacjonuje. - Ja odpaliłem papierosa i zostałem na zewnątrz, a Hubert wszedł do środka. Gdy okazało się, że sprzedawca nie ma jak wydać reszty, Hubert wychylił się ze sklepu i zapytał mnie: "Misiek, czy masz drobne?". Wtedy dwóch chłopaków, którzy też stali pod sklepem, zainteresowało się nami. Najpierw zaczęli nas wypytywać, potem wyzywać. W momencie, jak przechodziliśmy przez ulicę, pierwszy z nich podbiegł do nas i zaczął nas lać - opowiada Daniel.

Reklama

Gdy udało im się oswobodzić i zadzwonić na numer alarmowy 112, z odsieczą ruszył drugi napastnik. We dwóch zaatakowali ponownie Huberta i Daniela. Potem uciekli. Napad obserwowało kilku świadków.


- Świadkami zajścia było parę osób, m.in. pan ze sklepu. Podszedłem i spytałem, czy ich zna, ale powiedział, że nie - opowiada Daniel.

- Myśleliśmy, że ten pan zareaguje. Kompletnie zero reakcji. Stał i palił papierosa - dodaje Hubert.

Na nagraniu z monitoringu w sklepie nie widać samego napadu. Tuż po ciosach Hubert wchodzi po chusteczki, by udzielić pomocy zakrwawionemu partnerowi.

W tym czasie sprawcy uciekli, a Daniel ruszył za nimi w pościg. Choć informował o tym dyspozytorkę z numeru 112, policjanci prawdopodobnie tego nie wiedzieli i przyjechali na miejsce zgłoszenia, gdzie nie było już nikogo.

Pomocy parze udzielono dopiero na komisariacie, ale po dłuższym oczekiwaniu, bo policjanci zajmowali się w tym czasie 5 innymi zatrzymanymi. Policja prowadzi dochodzenie, sprawdza monitoring i szuka świadków zdarzenia.

Daniel i Hubert po nagłośnieniu swojej historii dostali wiele wiadomości od osób, które z powodu swojej orientacji seksualnej spotkały się z szykanami i przemocą. Najbardziej poruszają ich listy od rodziców gejów i lesbijek, którzy obawiają się o bezpieczeństwo swoich dzieci.

Para wystąpiła również w programie "Uwaga! TVN":

Uwaga! TVN/x-news

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: pobicie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama