Kinga Rusin wściekła. Bije na alarm i atakuje rząd w sprawie "ekologicznie martwej Odry"

Kinga Rusin należy do tego grona gwiazd, które nie boją się zabierać głosu w ważnych sprawach politycznych. Prezenterka niejednokrotnie okazywała swoje przekonania za pośrednictwem social mediów na przykład podczas zamieszania wokół ustawy "lex TVN", czy też podczas czarnych protestów. Teraz gdy cała Polska żyje aferą wokół skażenia wód Odry, dziennikarka nie zamierza długo milczeć.

Przypomnijmy, że od kilku dni polskie media zalewa informacja na temat dramatycznego stanu Odry. Minister Mariusz Błaszczak poinformował, że wojska obrony terytorialnej będą wysłane w rejon rzeki, by usunąć porażające skutki skażenia rzeki. O przerażających skutkach zatrucia zbiornika informowali zwykli mieszkańcy tych terenów od prawie dwóch tygodni - wędkarze wyławiali martwe ryby, ptaki, a nawet bobry. Informacje o zatruciu wód miały napływać do polityków już od połowy lipca.

Skażenie Odry. Niemieckie władze potwierdzają wysokie stężenie rtęci

Kinga Rusin zareagowała na spowolnioną reakcję polityków, którzy dotychczas bagatelizowali problem katastrofy klimatycznej w kraju. Swoją frustrację była gwiazda TVN przelała na przejmujący post opublikowany na Instagramie, w którym zarzuciła decydentom bierność wobec problemów, z którymi borykają się na co dzień Polacy. Rusin miała na myśli nie tylko inflację, kryzys energetyczny, ale i właśnie - "martwą ekologicznie Odrę".

Gwiazda chciała zwrócić uwagę swoich fanów na fakt, iż skutki takich działań mogą mieć opłakane skutki w przyszłości.

Ma racje?

Zobacz też:

Kinga Rusin zaskoczyła metamorfozą. Pokazała zdjęcie i... trudno ją rozpoznać!

Kinga Rusin przypomina o dziadku, który zginął w powstaniu. "Poległ bohaterską śmiercią"

Pique zdradził Shakirę ze swoją pracownicą? Wiadomo, kim jest 23-letnia studentka!