Reklama
Reklama

Jarosław Kret zakochany? Tygodnik zdradza zaskakujące wieści

Jeszcze niedawno zmagał się z depresją. Żeby normalnie funkcjonować, Jarosław Kret musiał chodzić na psychoterapię i zażywać leki. 

"Mam już to za sobą, czuję się dobrze. Po trudnym okresie znowu wszystko się układa" - radośnie mówi nam pogodynek.

Nie musi już skarżyć się na samotność. Od kilku miesięcy widywany jest w towarzystwie Kariny Zuchory, sympatycznej finalistki programu "MasterChef". Jest od niego młodsza o 27 lat, ale różnica wieku i życiowych doświadczeń nie stanowi dla nich problemu. 

Świetnie się dogadują, a w czasie pandemii mieli jeszcze więcej czasu na to, żeby się poznać. Prezenter nie kryje podziwu dla kulinarnych talentów partnerki. Karina potrafi wyczarować dania kuchni indyjskiej, za którą on przepada.

Reklama

"Poślub kogoś, kto dobrze gotuje. Uroda przemija, głód nigdy" - rozpływał się w zachwytach na swoim Instagramie. 

Jego znajomi zapewniają, że coraz chętniej spędza on czas w domu. Piękna Karina ma zmieniać go w prawdziwego domatora... Co na to Jarosław?

"Człowiek afiszujący się swoim życiem uczuciowym daje świadectwo swojej niedojrzałości uczuciowej. To są bardzo ważne sprawy, które są tylko dla mnie" - mówi nam wymijająco. 

Dla Kariny napisał już scenariusz programu kulinarno-podróżniczego. Mieli go razem nakręcić, ale nie udało się znaleźć sponsora. 

"Mam inne plany, na razie nie chcę ich zdradzać" - tajemniczo mówi Jarosław. 

Niedawno przyjaciółka kibicowała mu w "Biegu po Nowe Życie", akcji organizowanej na rzecz promocji transplantologii. Karina uprawiała lekkoatletykę, studiowała wychowanie fizyczne. Może w kolejnej edycji "Biegu..." wystartują razem, już jako para?

***
Zobacz więcej materiałów wideo:

Świat & Ludzie
Dowiedz się więcej na temat: Jarosław Kret
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama