Reklama
Reklama

Edyta Wojtczak i Stanisław Mikulski: Przyjaciel wyprawił im... wesele w pociągu! Czy naprawdę byli parą?

W połowie lat 60. ubiegłego wieku Edyta Wojtczak i Stanisław Mikulski byli najpopularniejszą telewizyjną parą w Polsce.

Aktor, w którym kochały się tysiące dziewcząt i kobiet, często zapraszany był do rozsianych po całym kraju domów kultury na bardzo popularne w tamtych czasach spotkania z publicznością. 

Edyta Wojtczak często towarzyszyła mu w tych podróżach jako gospodyni jego wieczorów autorskich zwanych wówczas koncertami. Wszędzie, gdzie pojawiał się serialowy Kloss, pojawiała się też i ona... Byli po prostu nierozłączni! Nic dziwnego, że fani w końcu zaczęli traktować ich jak parę.

Reklama

"Ze Stasiem sporo się razem napodróżowaliśmy. Pamiętam, że kiedy zapowiadałam jego występy, widownia szalała ze szczęścia, długo nie dając ani mnie, ani jemu dojść do słowa" - wspominała legendarna spikerka w rozmowie z autorką książki "Prezenterki".

Edyta Wojtczak nie kryje, że uwielbiała Stanisława Mikulskiego, ale kochała innego mężczyznę (w grudniu 1966 roku wyszła za mąż za Jana Szymańskiego). 

Zresztą on też nie był wolny, bo na planie "Stawki..." poznał swą drugą żonę, kostiumografkę Jadwigę Rutkiewicz, z którą szedł przez życie przez 15 lat (rozdzieliła ich jej przedwczesna śmierć).

"Mimo że oboje mieliśmy za sobą śluby z innymi partnerami, myślano, że jesteśmy razem" - wyznała Edyta Wojtczak wiele lat później, wspominając zmarłego w 2014 roku Stanisława Mikulskiego.

Była gwiazda TVP wciąż z sentymentem wspomina swoje... wesele z odtwórcą roli Klossa w "Stawce większej niż życie", które wyprawił im ich wspólny znajomy, reżyser dźwięku Bogdan Kryspin. 

Pewnego razu w pociągu, którym cały zespół towarzyszący Stanisławowi Mikulskiemu i Edycie Wojtczak jechał na koncert gdzieś na drugi koniec Polski, Kryspin zauważył w sąsiednim wagonie kilku... posłów na Sejm. 

Wpadł na pomysł, by sobie z nich zadrwić.

"Połączymy węzłem małżeńskim małżeńskim najpopularniejszą parę telewizyjną" - powiedział posłom i zaprosił ich do wagonu restauracyjnego na huczne wesele aktora i prezenterki.

Choć posłowie nie mieli pojęcia, czy to prawda, czy żart, plotka o ożenku Mikulskiego z Wojtczak i tak poszła w świat.

Cała Polska zastanawiała się, czy przystojny aktor i śliczna prezenterka naprawdę wzięli ślub. A oni... ani nie zaprzeczali, nie potwierdzali. Przez kilka lat traktowano ich jak parę.

To, czy rzeczywiście łączyło ich coś więcej niż przyjaźń, do dziś pozostaje słodką tajemnicą prezenterki...

***

***

Źródło: AIM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy