Edyta Górniak: Józefowicz złożył jej propozycję nie do odrzucenia!
Decyzję o kupnie domu za 1,5 miliona złotych w stolicy Małopolski diwa podjęła błyskawicznie, czego wcale nie zamierza ukrywać.
- Obudziłam się 1 stycznia, pomyślałam: Tak, tutaj będę mieszkać. Zorganizowałam transport i przeprowadziłam się. Teraz mieszkamy tutaj z synkiem - opowiedziała w rozmowie z Radiem Kraków.
Zamieszkali na obrzeżach miasta, w otoczeniu zieleni. Równie błyskawicznie co willę, Edyta Górniak wypatrzyła placówkę edukacyjną dla swojego dziecka.
- Allan trafił do szkoły, do której uczęszczają jego znajomi z obozu letniego - wyjaśnia.
Ekspedientki osiedlowych sklepików, w których Edyta robi zakupy, są zachwycone serdecznością gwiazdy. Z każdym chętnie zamieni słowo, zatrzyma się choć na chwilę, ciekawa tego, co dzieje się w sąsiedztwie.
Obecność takiej gwiazdy od razu podniosła wartość domków, co wyjątkowo uradowało jej nowych sąsiadów. Dla rodziny piosenkarki nagły zwrot w jej życiu był sporym szokiem, tym bardziej że wciąż nie pozbyła się domu, w którym do niedawna mieszkała w Warszawie.
Spowodowane jest to zobowiązaniami, które przez kilka miesięcy będą ją wiązały ze starymi kątami. Mieszkanie w stolicy zamierza traktować jak tymczasową przystań.
Kupno nowego lokum i ucieczka do Krakowa nie były jedynymi zaskakującymi decyzjami. Gwiazda postanowiła odczarować klątwę Eurowizji i zgłosiła piosenkę "Grateful" (Wdzięczna).
To jednak nie koniec niespodzianek!
Czytaj dalej na następnej stronie...
W życiu Edyty Górniak znów pojawił się Janusz Józefowicz i jego nowy pomysł.
- Moim marzeniem jest to, aby zrealizować filmową wersję "Metra" - zdradził w wywiadzie dla TVPInfo, którego udzielił z okazji 25. rocznicy powstania musicalu. A ponieważ słów na wiatr Janusz Józefowicz nie rzuca, tylko patrzeć, jak ruszą zdjęcia.
Edyta Górniak miałaby zagrać samą siebie. O tym, jak poważnie zaawansowane są rozmowy na temat filmu i jej udziału w nim, może świadczyć fakt, że nie są prowadzone z asystentem gwiazdy, Marcinem Wieczorkiem, tylko z nią samą.
Przed laty już raz dała się namówić Januszowi Józefowiczowi i wystąpiła na 20-leciu "Metra". Dobrze to wspomina i jest chętna do kolejnych działań.
Po 25 latach od chwili, gdy zabłysnął jej talent w tym musicalu, odbyłaby wspaniałą podróż w czasie, pełną sentymentalnych wspomnień.