Cichopek i Kurzajewski kończą z nocnymi schadzkami. Pozbywają się domu "po Hakielu", a potem... znajoma wszystko wyjawiła
Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski potwierdzili kilka dni temu, że faktycznie są parą. O ich romansie plotkowano od miesięcy, jak wyjawiła Paulina Smaszcz - tak naprawdę trwał od kilku lat. Gdy już przestali się ukrywać, wielu zaczęło się zastanawiać, jak planują swoją wspólną przyszłość. Znajoma Kasi wyjawiła, że nadal mieszkają osobno i raczej się to nie zmieni. Teraz okazuje się jednak, że jednak uwiją wspólne gniazdko. Rozchodzi się jednak o pieniądze i wyrok sądu, który wciąż nie zapadł...
Kasia Cichopek chyba nie przypuszczała, że jej urodzinowy wyjazd do Izraela tak odmieni jej życie. Postarała się o to Paulina Smaszcz, która pod jednym z jej zdjęć zaczęła wypisywać, że aktorka jest tam z jej byłym mężem.
Pożaliła się też, że jej Maciek na 40. urodziny nigdzie nie zabrał, ale poradziła też swej następczyni, by jednak uważała na Kurzajewskiego, bo - jak to ujęła - "kłamcy tak szybko się nie zmieniają".
Prowadzący "Pytanie na śniadanie" postanowili więc przerwać milczenie i potwierdzili, że mają romans. To tylko rozochociło Paulinę, która zaczęła wypisywać, że ich relacja zaczęła się już w 2019 roku na planie "Czaru par".
Oznaczałoby to, że nie tylko Kasia zdradzała męża, ale i Maciej swoją żonę, bo ich rozwód odbył się w 2020 roku.
Po powrocie z Ziemi Świętej Kasia i Maciek rzucili się ponownie w wir pracy i domowych obowiązków. Paparazzi oczywiście nie odstępują ich na krok. Szybko więc odkryto, że kochankowie nadal nie mieszkają razem.
Cichopek wraz z dziećmi mieszka w okolicy Łazienek, skąd Adam i Helena mają blisko do szkoły. Kurzajewsk ma z kolei dom w podwarszawskiej Starej Miłosnej.
Jak ostatnio doniosła znajoma Kasi, para nie planuje ponoć tego zmieniać.
"Kasia koncentruje się teraz na swoich najważniejszych obowiązkach: tych wobec dzieci i tych zawodowych. Jak mówi nam nieoficjalnie jedna z jej znajomych, właśnie dlatego Kasia nie planuje zamieszkania z Maćkiem" - donosił "Fakt".
Z tego też powodu Kasia i Maciek zmuszeni są wciąż do odwiedzanie siebie nawzajem i nie spędzają nocy tak często, jakby zapewne tego chcieli.
"Kasia i Maciek nie mieszkają razem. Ona nie może opuścić mieszkania, z którego jej dzieci mają blisko do szkoły, a on ma dom w Starej Miłosnej, z dala od centrum Warszawy. Na razie tylko się spotykają i od czasu do czasu zostają u siebie na noc" - zdradza informator "Super Expressu".
Okazuje się jednak, że ten stan nie będzie trwał długo. Cichopek i Kurzajewski chcą kupić dla siebie wielkie mieszkanie w centrum Warszawy. Aktualnie lokum Kasi jest ponoć dla nich za małe. Dom Maćka też nie wchodzi w grę z powodu odległości...
"Cichokurzajki" zaczną więc z hukiem nowy etap od nowego roku. Rozchodzi się bowiem o pieniądze. Kasia wciąż czeka na wyrok sądu ws. milionowego kredytu we frankach, który zaciągnęli jeszcze z Hakielem na zakup rezydencji w Wilanowie. Raty po wzroście kursu szwajcarskiej waluty wzrosły na tyle, że para nie była w stanie ich spłacić.
Dom - z kredytem - po rozwodzie wzięła Kasia, ale najwyraźniej nie chce tam zamieszkać z Maćkiem, bo szybko chce się pozbyć nieruchomości.
"Kasia i Maciej marzą o czymś większym w centrum Warszawy, takim, aby znalazło się tam miejsce dla wszystkich. Ona chce sprzedać dom, który przed laty kupiła z Marcinem, i czeka na wyrok sądu w sprawie kredytu we frankach, który razem wzięli na zakup nieruchomości" - zdradza znajoma pary, która dodaje, że przy tak świetnych zarobkach w TVP nie będą musieli się ograniczać!
"Jeśli wszystko pójdzie dobrze, po nowym roku będzie mogła przeglądać nowe oferty i sama też będzie mogła ubiegać się o kredyt. Nie licząc możliwości Maćka" - dodaje osoba z ich otoczenia.
Zobacz też:
Cichopek i Kurzajewski zaliczyli bolesny powrót do Polski
Romans z Cichopek, a teraz taka sensacja
Holoubek i Różczka nie mówili o narodzinach dziecka. Zdjęcia ze spaceru rozczulają