Reklama
Reklama

Bojanowski ma za sobą tragiczne przeżycia. "U mnie w domu rozgrywa się dramat"

Wojciech Bojanowski to dziennikarz, który relacjonuje wojnę w Ukrainie od samego początku. Teraz udzielił wywiadu, w którym wyznał, że jego największą fanką jest... mama. "Moja mama jest psychofanką TVN24, poprawia paski, dzwoni i mówi, że coś jest nie tak, jest o wiele bardziej na bieżąco niż ja" - opowiadał Wojewódzkiemu i Kędzierskiemu.

Wojciech Bojanowski to dziennikarz z dorobkiem, jest trzykrotnym laureatem nagrody Grand Press. Ostatnio relacjonował wydarzenia w Ukrainie. Pokazywał, jak wyglądają bombardowane miasta, rozmawiał z ludźmi, towarzyszył żołnierzom. 

Skończył studia na kierunkach dziennikarstwo i komunikacja społeczna na Uniwersytecie Jagiellońskim, a później rozpoczął karierę w telewizji. Specjalizuje się w dziennikarstwie śledczym, ale interesuje go również polityka zagraniczna. Jest autorem wielu reportaży oraz filmów dokumentalnych. 

Reklama

38-latek ma za sobą trudne doświadczenia, a nawet depresję. Gdy odbierał nagrodę Grand Press, podzielił się z publicznością smutną wiadomością... Gdy nie było go w domu, jego ciężarna żona usłyszała fatalną diagnozę: płód ma poważną mutację genetyczną, zespół Edwardsa.

Śmierć dziecka była bardzo trudnym doświadczeniem, a Wojciech Bojanowski długo nie potrafił uporać się ze stratą. Po pewnym czasie, para postanowiła jednak ponownie spróbować... i na świat przyszedł ich syn, Jan.

Wojciech Bojanowski u Wojewódzkiego i Kędzierskiego

Bojanowski aktualnie przebywa na urlopie i wrócił do Polski. W wolnym czasie udzielił wywiadu w podcaście Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego. Dziennikarz przyznał, że rozważa możliwość powrotu na Ukrainę.

Zdradził, jak wygląda praca w miejscu, gdzie trwa konflikt zbrojny. Widzowie oglądają jedynie urywek z tego, co dzieje się na miejscu. Bojanowski przyznał, że czasem bywa ciężko, bo relacjonowanie wojny, wiąże się przecież z realnym ryzykiem utraty życia. 

Przy okazji wspomniał o swoich rodzicach, a głównie o mamie, która śledzi bieżące wydarzenia z kraju i ze świata. "Moja mama jest psychofanką TVN24, poprawia paski, dzwoni i mówi, że coś jest nie tak. Jest o wiele bardziej na bieżąco niż ja - mówił Bojanowski. I dodał, że często to od niej dowiaduje się o ważnych newsach.

Okazuje się, że to ojciec dziennikarza starał się go zachęcać do poszukiwania nowych wyzwań. Mama była sceptyczna i pełna obaw, nie zawsze zgadzała się decyzjami syna. Dlatego też, czasami Wojciech Bojanowski nie dzielił się z nią swoimi zawodowymi planami. "Miałem taki moment, że nie mówiłem za bardzo" - przyznał.

Mama dziennikarza drży o jego życie, gdy widzi, gdzie się znajduje i co relacjonuje. Stara się zachować spokój, ale czasem, żeby się upewnić, czy wszystko jest dobrze, korzysta z nowoczesnych technologii.

***

Zobacz także:

Przyjaciele błagają kochankę Putina, by przekonała go do zakończenia wojny!

"Twoja Twarz Brzmi Znajomo" bez Wiśniewskiego. Wiemy, co się stało

Krzysztof Jackowski każe się Polakom szykować na kwiecień! Mówi, co się niebawem stanie!

Pomagamy Ukrainie. Ty też możesz!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Wojciech Bojanowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy