Reklama
Reklama

Pawlikowska znowu szokuje! Ten wpis nie pozostawia złudzeń

Beata Pawlikowska (57 l.), po głośnej aferze dotyczącej rzekomej szkodliwości leków antydepresyjnych, zdobyła się na wyznanie. Dziennikarka powróciła pamięcią do wydarzeń sprzed lat i opowiedziała o swoich doświadczeniach z nadużywaniem alkoholu. Dotychczas nie wspominała, że miała tego typu problemy. Jej szczery wpis w mediach społecznościowych zadziwił internautów.

Beata Pawlikowska: nadużywanie alkoholu

Beata Pawlikowska wciąż nie może uporać się ze skutkami wywołanego przez siebie skandalu. Publikując w serwisie YouTube kontrowersyjny filmik na temat leków antydepresyjnych, dziennikarka nastąpiła na odcisk sporej grupy Polaków. W czasach, gdy mówienie o zaburzeniach psychicznych nie jest i nie powinno być tematem tabu, Pawlikowska wyemitowała przekaz, którego skutki mogły być katastrofalne. 

Reklama

Podróżniczka powołała się na badanie naukowe, z którego wynika, że przyjmowanie leków antydepresyjnych może wywoływać zmiany osobowościowe oraz prowadzić do problemów zdrowotnych. Te informacje wywołały oburzenie wśród osób, które na co dzień biorą leki psychotropowe lub pracują z pacjentami zmagającymi się z zaburzeniami psychicznymi wymagającymi leczenia farmakologicznego.

Beata Pawlikowska szybko otrząsnęła się po wpadce. Opublikowała przeprosiny, założyła własną Fundację Wiedza i Nadzieja, działającą na rzecz osób walczących z depresją i schizofrenią, a następnie powróciła do dawnej działalności. W mediach społecznościowych niemal codziennie publikuje nowe treści i dzieli się z internautami swoją wiedzą i doświadczeniem. Tym razem, ku zaskoczeniu wszystkich, Beata Pawlikowska poruszyła problem nadużywania alkoholu, który, co ciekawe, w przeszłości bezpośrednio jej dotyczył. W obszernym poście na Instagramie opisała swoje zmagania z napojami wysokoprocentowymi. 

"Moje życie zmieniło się wtedy, kiedy zaczęłam podejmować świadome decyzje. Pamiętam, jak kiedyś wypijałam kilka kieliszków wina, żeby poczuć się lekko i odważnie, poczuć się kimś innym, kimś lepszym niż naprawdę byłam. Zatrzymywałam się w łazience, żeby spojrzeć na siebie w lustrze. Widziałam zarumienioną twarz, szkliste oczy, czerwoną szminkę i pytałam siebie: - Czy tego właśnie chcesz?" - zaczęła swój wpis Pawlikowska.

Beata Pawlikowska zdobyła się na szczere wyznanie

Takiej szczerości z pewnością nikt nie spodziewał się po Beacie Pawlikowskiej. Dziennikarka i podróżniczka niespodziewanie przystąpiła do dzielenia się osobistymi przeżyciami z lat młodości. Przyznała, że dawniej alkohol zajmował istotną pozycję w jej życiu. Niestety skutki rozrywkowego trybu życia były opłakane.

"Patrzyłam na siebie trzymając się blatu, żeby utrzymać równowagę, czując jak tracę kontrolę nad ciałem, które staje się dziwnie miękkie, niestabilne i obce. Nie byłam sobą. Znikły wszystkie myśli, szczere pragnienia, prawdziwe życie. Został tylko niewyraźny szum i mgła miłej nieważkości. - Czy tego właśnie chcesz? - pytałam siebie. - Czy chcesz tak żyć?

I chociaż w tamtej chwili nie byłam w stanie udzielić sobie jasnej odpowiedzi, bo nie pozwalał na to upojony alkoholem umysł, to w głębi duszy czułam, że chcę czegoś innego. Chcę prawdy. Chcę prawdziwej odwagi, prawdziwej radości, prawdziwego życia" - czytamy.

Beata Pawlikowska: problemy z alkoholem

Dziennikarka potrzebowała czasu, aby zorientować się, że jej życie nie zmierza w odpowiednim kierunku. W końcu dojrzała do podjęcia decyzji o uwolnieniu się od wyniszczających nałogów. Oprócz porzucenia alkoholu i papierosów, postanowiła radykalnie zmodyfikować swoją dietę. Zrezygnowała z mięsa, cukru i przetworzonej żywności. Co więcej, całkowicie przemodelowała swoją codzienność.

"Przestałam pić alkohol, jeść mięso, palić papierosy, przestałam jeść przetworzoną żywność i cukier, nocami oglądać filmy i spędzać cały dzień przed komputerem. Zaczęłam chodzić na spacery, jeździć na rowerze, wysypiać się, pić wodę, jeść warzywa i owoce, czytać inspirujące książki. Zaczęłam opiekować się sobą i kochać siebie bezwarunkowo. To wszystko zmieniło. Z najbardziej samotnego człowieka na świecie stałam się jednym z najszczęśliwszych ludzi na świecie [...]" - wyznała Beata Pawlikowska.

Zobacz też:

Beata Pawlikowska grozi pozwami po ostatniej aferze z antydepresantami. W taki sposób chce oczyścić swoje dobre imię?

Beata Pawlikowska po latach wyznała prawdę o małżeństwie z Cejrowskim. Ma złe wspomnienia?

Natalia Siwiec komentuje bzdury Pawlikowskiej. Wyciągnęła wnioski z opinii o czerniaku?

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Beata Pawlikowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy