Reklama
Reklama

Anna Seniuk do końca wierzyła, że uda się znaleźć inne rozwiązanie. "Cały wysiłek poszedł na marne"

Anna Seniuk (sprawdź!) nadal jest aktywna zawodowo i na razie nie wybiera się na emeryturę, ale zdaje sobie sprawę, że czas płynie nieubłaganie. 

Często myśli o tym, jak będzie wyglądać jesień jej życia... 

"Wolę być sama, niż mieć kogoś, kto zapewni mi tylko niespokojną starość. Chcę już żyć spokojnie, nie denerwować się tym wszystkim. Wcale nie mam na myśli patrzenia przez okno czy drzemania w bujanym fotelu. Przeciwnie" - wyznała jakiś czas temu. 

Jak przypomina "Na Żywo", przez wiele lat ogromną radość sprawiały jej wyjazdy na Podkarpacie, gdzie znajduje się jej dom.

Reklama

To tam uciekała od warszawskiego zgiełku i wszelkich problemów. Jednak teraz wyjazdy w tamte strony to dla pani Anny spory problem.

"Ania nie mówi o tym głośno, ale żeby jechać na weekend, nie bardzo ma już siłę. To dla niej spory wysiłek, a ona nie chce ryzykować" - zdradza "Na Żywo" jej przyjaciółka. 

Z tego też powodu musiała podjąć trudną decyzję...

Seniuk długo zastanawiała się, czy to ostateczność. Wierzyła, że może uda się znaleźć jakieś inne rozwiązanie. 

Niestety, nie było innego wyjścia i aktorka jest zmuszona sprzedać dom...

"Długo wierzyła, że pokochają to miejsce jej dzieci i dom zostanie w rodzinie. Niestety, zarówno córka Magdalena, jak i syn Grzegorz, zajęci są swoimi sprawami i nie mają czasu tu przyjeżdżać" - czytamy w tygodniku.

Gwiazda nie ma jednak żalu do swoich pociech. Liczy jednak, że nowi właściciele ocalą to miejsce i dadzą mu drugie życie. 

"Anna nie ma im za złe. Rozumie to i akceptuje, dlatego nie będzie dłużej zwlekać. Postanowiła sprzedać swoją chatkę. Chce zabrać jedynie kilka drobiazgów, które są jej rodzinnymi pamiątkami, związanymi z regionem. Zostawia to miejsce, wierząc, że nowym właścicielom da tyle szczęścia i radości, co jej samej" - zdradza znajoma. 

***

Przekaż 1% na pomoc dzieciom - darmowy program TUTAJ>>>

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Anna Seniuk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy