Reklama
Reklama

Anna Dereszowska zmaga się z chorobą córki. Tak teraz wygląda jej codzienność

O tym, że jej córka cierpi na poważną chorobę, Anna Dereszowska dowiedziała się przez przypadek. 12-letnia Lena towarzyszyła mamie podczas wizyty u endokrynologa. Pani doktor zaproponowała, żeby przebadać także ją. 

Okazało się, że nastolatka ma pomniejszoną tarczycę. Aktorka nie kryła zdziwienia. Wprawdzie u niej zdiagnozowano chorobę Hashimoto kilka miesięcy po urodzeniu Leny, ale nie podejrzewała, że mogą na nią chorować także dzieci. 

"Jeden z lekarzy (...) poradził, żebym zrobiła profilaktycznie badania TSH. (...) kobiety chorujące na Hashimoto mogą mieć trudności z zajściem lub utrzymaniem ciąży. (...) Sygnałem alarmowym powinna być nadmierna senność, stany depresyjne, niechęć do podejmowania działań, do tego stopnia, że nie chce się rano wstać z łóżka. 

Reklama

Człowiek czuje się ogólnie zmęczony i bez siły, choć nie ma powodów do zmęczenia. Wiele osób zauważa też przyrost wagi, mimo reżimu żywieniowego - mówiła gwiazda w rozmowie z portalem "eDziecko.pl". 

Hashimoto jest chorobą autoimmunologiczną, w której układ odpornościowy atakuje własne tkanki. Nieleczona może prowadzić do chorób serca, a nawet do niepłodności. Leczenie polega na przyjmowaniu leków, zawierających syntetyczne hormony tarczycy. U dzieci objawy choroby nie są tak oczywiste. Dziewczynki wolniej rosną, są drobne i mają problem z nauką. 

"Na szczęście Lenka uczy się dobrze i jest wysoka jak na swój wiek. Złapałyśmy jej chorobę we wczesnym stadium" - mówi Anna. 

Lena co trzy miesiące musi kontrolować poziom hormonów. Anna dba także o odpowiednią dietę. Wyeliminowała gluten i laktozę. Sama piecze chleb. Dba też o to, aby córka nie denerwowała się niepotrzebnie. Bo choć przyczyny Hashimoto nie są znane, to uważa się, że chorobę może potęgować nadmierny stres.   

***
Zobacz więcej materiałów wideo:

Życie na gorąco
Dowiedz się więcej na temat: Ania z Rolnik szuka żony 10
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy