ZDJĘCIA | Czwartek, 28 marca 2019 (09:07)
1 / 10
Tego dnia nie miał żadnego stresu, był spokojny i zrelaksowany. - Poszedłem do kina. Kupiłem sobie bilet, popcorn i coca-colę. Nagle zaczęło się dziać coś dziwnego. Nigdy wcześniej nie miałem takiego napadu - opowiada Piotr Fronczewski (72 l.)
Źródło: MWMedia