Reklama
Reklama

Zdobywca Grammy będzie sprzątał ulice

Bruno Mars, zdobywca dwóch statuetek Grammy, będzie mógł wkrótce zapomnieć o skandalu sprzed kilku miesięcy, gdy zatrzymano go za posiadanie narkotyków. Zamiast na karę więzienia, piosenkarz został skazany na dwieście godzin prac społecznych.

Mars, który święci obecnie triumfy na światowych listach przebojów z hitem "Grenade", został zatrzymany we wrześniu w hotelu w Las Vegas. 25-letni gwiazdor miał przy sobie 2,6 grama kokainy.

Postawiono mu zarzut posiadania narkotyków, za co w przypadku skazania groziła mu kara do czterech lat więzienia i 50 tys. dolarów grzywny.

Muzyk za namową swojego adwokata w styczniu zdecydował się jednak na ugodę z prokuratorem i przyznał się do winy, by zamiast więzienia dostać niższy wymiar kary. W środę (16 lutego) został skazany na karę 2 tys. dolarów grzywny, przymusowy udział w terapii antynarkotykowej i dwieście godzin prac społecznych.

Reklama

Jeśli piosenkarz nie popełni żadnego wykroczenia przez następne 12 miesięcy, jego kartoteka sądowa zostanie wymazana.

"Jesteśmy bardzo zadowoleni, że prokurator zdecydował się oddalić zarzuty" - skomentował wyrok prawnik gwiazdora.

Podczas niedzielnej gali w Los Angeles Mars odebrał dwie statuetki Grammy, w tym obok Lady Gagi nagrodę dla najlepszego wokalisty pop.

Posłuchaj piosenki "Grenade":

PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy