Reklama
Reklama

Zdjęcie Meghan i Harry'ego zdradza wszystko! Ekspertka od mowy ciała nie ma wątpliwości!

Meghan Markle (38 l.) i Harry (35 l.) wrócili na kilka dni do Londynu. Zdjęcia z ich pierwszego publicznego wyjścia od czasu "megxitu" wywołały sporo emocji. Znana ekspertka od mowy ciała zwróciła jednak uwagę na coś bardzo ciekawego...

Kilka tygodni temu Meghan i Harry wywołali prawdziwą burzę, informując o swoim odejściu z rodziny królewskiej. 

Media na całym świeci zaczęły prześcigać się w kolejnych doniesieniach na temat pary. 

Sami zainteresowani wyjechali do Kanady, by odpocząć od tego całego zgiełku.

Marzec jest ostatnim miesiącem, w którym para musi jeszcze wypełnić "książęce obowiązki". W tym celu przylecieli właśnie do Londynu. 

Od razu dało się jednak zaobserwować, że Meghan i Harry są przekonani o tym, że podjęli słuszną decyzję. 

Reklama

Media donoszą, że chyba jeszcze nigdy podczas oficjalnych wystąpień nie byli tak naturalni i wyluzowani. 

Dowodem na to mają być zdjęcia zrobione podczas londyńskiej gali wręczenie nagród dla weteranów i członków sił zbrojnych.

Para nie szczędziła uśmiechów i czułych gestów. 

Zdjęcia z imprezy swoim fachowym okiem oceniła ekspertka od mowy ciała, Adrianne Carter.

Kobieta stwierdziła, że para jeszcze nigdy nie sprawiała wrażenia tak szczęśliwej. Dopatrzyła się też czegoś niezwykłego. 

Zwróciła uwagę na swoistą "uległość" Harry'ego. Dowodem na to ma być zdjęcie, na którym książę oddaje dłoń swojej partnerce.

"To Harry aktualnie zbliża się do jej świata, więc tym samym on jest bardziej uległy, gdy Meghan trzyma jego dłoń w obu rękach. 

To niezwykłe. Zazwyczaj jest to gest zdominowany przez mężczyzn - zaborczy, ale nie w negatywny sposób. Po prostu bardzo wyraźnie widać, że są parą i są razem bardzo szczęśliwi" - oceniła ekspertka. 

Co sądzicie o takiej interpretacji tych zdjęć? 

***

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama