Reklama
Reklama

Zamachowski już nie wróci do "Pytania na śniadanie"!

Na szczęście nie pociągnął Moniki za sobą...

Wygląda na to, że przygoda Zbyszka Zamachowskiego z pracą w telewizji właśnie dobiega końca.

Jak donosi "Super Express", po zaledwie jednym sezonie podziękowano mu za współpracę.

Zbyszek wraz ze swoją ukochaną, Moniką Richardson, prowadzili piątkowe wydania programu śniadaniowego w TVP 2.

Niestety, Zamachowskiego trudno nazwać zwierzęciem telewizyjnym. Widać było, że ma spore problemy z odnalezieniem się w studio. Na szczęście obyta z kamerami Monika nadrabiała za niego.

Gazety donosiły jednak, że ten duet nie jest zbytnio lubiany, czego dowodem miała być spadająca oglądalność piątkowych wydań.

Reklama

Władze TVP postanowiły najwyraźniej coś z tym zrobić.

Od września Zbyszek nie będzie pojawiał się na antenie. Choć oficjalnie nikt nie potwierdza, że zwyczajnie go wyrzucono.

"Zamachowski będzie rzadziej, bo jest aktorem Teatru Narodowego. Znajdziemy mu godne zastępstwo" - powiedziały "Super Expressowi" władze TVP.

Trzeba jednak przyznać, że to dość naciągane wytłumaczenie. Trudno uwierzyć, że parę godzin w piątkowe poranki aż tak bardzo go absorbowały, uniemożliwiając pracę na scenie. 

Co ciekawe, pozycja Richardson nie jest zagrożona. Nieoficjalnie mówi się, że jej ukochanego "gapcia" zastąpi Jacek Rozenek.

Będziecie za nim tęsknić?


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Monika Richardson | Zbigniew Zamachowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy