Reklama
Reklama

Zakościelny się poci...

Najpiękniejszy 2006 roku - Maciej Zakościelny (27 l.) nie ma lekko.

Bycie polskim amantem jest pracochłonne i wymaga wielu poświęceń. Amant nie może leżeć w czasie wolnym na kanapie i zajadać się chipsami. Amant musi czas wolny spędzać dbając o swoje ciało. Koniecznie!

Nie inaczej jest z Maćkiem Zakościelnym. Przyłapany on został ostatnio przez gazetę "Fakt" na "umęczaniu" swojego ciała. Jak się okazało aktor jest stałym bywalcem jednego z warszawskich klubów fitness na Ursynowie.

Bywa tam kilka razy w tygodniu pracując nad formą i imponującą rzeźbą. Wie doskonale, że wystarczy sobie odrobinę odpuścić by "wyhodować" pokaźny brzuszek, dlatego najpierw skupia się na ćwiczeniach na brzuch. Dość ostro pracuje również nad mięśniami klatki piersiowej i sprawnie "żongluje" 11 kilogramowymi hantlami przy okazji ucinając sobie pogawędkę ze znajomymi.

Reklama

Zajmuje mu to dwie godziny. Następnie "cudownie zmęczony" wsiada do swojego nowego seata i odjeżdża.

Ah ten Maciek...

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy