Reklama
Reklama

Wspaniała postawa Małgorzaty Kożuchowskiej! Pomogła przyjaciółce z kredytami!

Aktorki, które kiedyś pracowały razem i bardzo się polubiły, nie zapominają o sobie w potrzebie.

Kiedy do niedawana producent „M jak miłość” nie miał potwierdzenia ze strony TVP, czy serial będzie kontynuowany, na aktorów padł blady strach. Poważny powód do niepokoju miała Małgorzata Pieńkowska (51).

Gwiazda serialu nie gra w innej produkcji. Nie ma też stałego etatu w teatrze. Co kilka tygodni wystawia jedynie w warszawskiej Polonii monodram „Zofia”. 

A przecież Pieńkowska trzy lata temu zaciągnęła gigantyczny kredyt, by realizować swoje marzenia o własnej produkcji teatralnej, która jednak nie przyniosła spodziewanego zysku.

Reklama

Na szczęście udało jej się znaleźć nową rolę. Z pomocą przyszła koleżanka, Małgorzata Kożuchowska (45). 

"To Gosia szepnęła słówko twórcom serialu „Druga szansa”, wspierając wybór Pieńkowskiej. Jest największą gwiazdą produkcji, więc jej prośbę potraktowano serio" – twierdzi w rozmowie z "Dobrym Tygodniem" znajoma aktorki z planu.

Pieńkowska jest już po zdjęciach. Zobaczymy ją jako mamę Sary Daymer, którą gra Magdalena Boczarska. 

Kożuchowska i Pieńkowska poznały się podczas pracy w „M jak miłość”. Na planie spotykały się przez ponad 10 lat, do momentu kiedy odtwórczyni roli Hanki Mostowiak odeszła z niego w 2011 roku. W tym czasie bardzo się zbliżyły. 

"Znają się od wielu lat, bardzo lubią i szanują. Małgosia Pieńkowska zawsze z uznaniem wypowiada się o dorobku Kożuchowskiej" – zapewnia w rozmowie z „Dobrym Tygodniem” Anna Wiejowska, agentka Pieńkowskiej.


Dobry Tydzień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy