Reklama
Reklama

Wojtek Amaro spełnił ostatnie marzenie i wziął ślub kościelny. Teraz ma już wszystko!

W programach kulinarnych, w których pełni rolę jurora, bywał surowym sędzią. W ostrych słowach karcił nawet doświadczonych kucharzy. Jako właściciel warszawskiej restauracji również bywał bezkompromisowy w stosunku do współpracowników. Jednak przy swojej żonie Agnieszce (42 l.) Wojciech Modest Amaro (46 l.) zawsze zmieniał się we wzór łagodności.

Jak udało dowiedzieć się magazynowi "Na Żywo", kucharz celebryta niedawno zdecydował się na ślub kościelny ze swoją wieloletnią ukochaną.

- Z Błogosławieństwem Bożym idę dalej swoją drogą - powiedział w rozmowie z "Na Żywo", nie chcąc zdradzić szczegółów uroczystości. Według informatora owiana tajemnicą uroczystość odbyła się tuż po świętach wielkanocnych i umocniła duchową więź pary, która wiele lat temu wzięła ślub cywilny i doczekała się trójki dzieci: Karoliny (22 l.), Zuzi (20 l.) i Nicolasa (8 l.).

Reklama

Złożenie małżeńskiej przysięgi w kościele jest skutkiem wielkiego przewartościowania życiowych priorytetów, jakiego małżonkowie doświadczyli ponad dwa lata temu.

- Zdaliśmy sobie sprawę, że jest luka w naszym życiu, taka pustka i że najważniejsza wartość - Pan Bóg - była odkładana na dalszy plan - wyznał w jednym z wywiadów restaurator.

Mimo sukcesów zawodowych i udanego życia rodzinnego Amaro czuł się nieszczęśliwy.

- Po odhaczeniu listy materialnych rzeczy: domu, samochodu, sporządzeniu spisu najlepszych restauracji na świecie, w których jadłem, dotknąłem wewnętrznej pustki. Postawiłem sobie pytanie: "Co dalej?" - przyznał.

Odpowiedź znalazł podczas pielgrzymki. - Byłem w Ziemi Świętej i w Medziugorie. Tam po raz pierwszy poczułem bezpośredni kontakt z Bogiem. W moim domu, jako świadectwa, doświadczyłem uzdrowienia z nieuleczalnej choroby nowotworowej. I to zmieniło moje podejście do życia - podkreślił. Dziś nie ukrywa, że najważniejszą dla niego wartością jest kroczenie drogą wiary. By spełniać jej wymogi, w niedzielę nie pracuje. Ma czas dla bliskich i na osobiste refleksje.

***

Zobacz więcej materiałów:

Na żywo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy