Reklama
Reklama

Wojewódzki wykorzystał wizerunek Anki Lewandowskiej bez jej zgody? Wścieknie się?

Kuba Wojewódzki dostał zgodę od żony słynnego piłkarza? Wątpliwe!

52-letni showman rzadko pokazuje się publicznie, bo wolny czas woli spędzać z Renulką na wydawaniu milionów, których dorobił się przez lata.

Nieco częściej Kuba udziela się na swoich portalach społecznościowych, gdzie na ogół reklamuje buty albo chwali się wyjazdami.

W ostatnim czasie jego profile zdominowały jednak zdjęcia i wpisy związane z protestami w obronie demokracji i wolnych sądów. 

Nietrudno się domyślić, że Wojewódzki nie jest zwolennikiem rządzącej partii i na każdym kroku daje to do zrozumienia. Jego zaangażowanie w protesty przeciwko reformie sądownictwa były więc zrozumiałe.

Reklama

Jednak pewne zdjęcie na jego Instagramie wywołało niezłą burzę. Chodzi o fotkę, na której pozuje z Liroyem i Anną Lewandowską. Zostało ono zrobione w 2015 roku, gdy poseł i żona piłkarza brali udział w jego show. 

Kuba wykorzystała ją jednak ponownie do walki z władzą. Wielu mogło więc pomyśleć, że Anna Lewandowska równie mocno nienawidzi partii Kaczyńskiego i przyłączyła się do protestów.

Wydaje się to jednak dość dziwne, bo Lewandowska jak ognia unika wypowiedzi na tematy polityczne, które mogłyby zaszkodzić jej wizerunkowi, co pewnie odbiłoby się na wynikach sprzedaży jej książek i produktów eko.

Zdjęcie już zniknęło z jego Instagrama, więc zapewne ktoś musiał interweniować w tej sprawie, ale w sieci oczywiście nic nie ginie...

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy