Reklama
Reklama

Wojciech Karolak o Marii Czubaszek: Wolała umrzeć, niż być niedołężną staruszką

Nagła śmierć Marii Czubaszek najbardziej wstrząsnęła jej mężem, Wojciechem Karolakiem (77 l.). Muzyk w najnowszym wywiadzie wspomina ostatnie chwile z ich wspólnego życia.

"Najczęściej wspominam Marysię z ostatniego okresu naszego wspólnego życia. I dlatego wbrew pozorom kocham ją coraz bardziej" - mówi Wojciech Karolak w rozmowie z "Vivą!". Podkreśla, że jego uczucie wciąż rosło, a z wiekiem kochał żonę coraz mocniej. "Była dla mnie piękna, nawet tym, co już było gasnące w jej oczach" - dodaje.

Karolak wspomina sytuację, gdy na dwa tygodnie przed śmiercią Maria powiedziała, że "się kończy". Jak mówi, zareagował strasznie. "Prosiłem jak idiota, żeby zaczęła więcej jeść, robiłem jej wymówki, ale z nią nie było na ten temat żadnej rozmowy" - mówi.

Reklama

Jak dodaje Wojciech Karolak, w ostatnich tygodniach życia Marysia wciąż miała wiele energii. Jedynie pod koniec cały czas spała. Myślał wówczas, że żona chociaż trochę odrestauruje organizm, który "katowała niemiłosiernie".

"Ona nie lubiła starości, panicznie bala się niedołęstwa. I miała świadomość, że brakuje jej powodów, by dalej żyć. Wolała umrzeć, niż być niedołężną staruszką" - wspomina Karolak. Jak podsumowuje, wie, że żona bardzo go kochała i miała prawo, żeby "zdecydować, że umrze, gdy poczuje, że to już czas". "Nie mam do niej pretensji, że tak sobie odeszła. Zresztą na pewno było jej przykro" - kończy.

***

Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Maria Czubaszek | Wojciech Karolak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama