Reklama
Reklama

Wiśniewski błaga Mandarynę

Michał, szczęśliwy, że jego była żona zakończyła współpracę z Katarzyną Kanclerz, chce jak najszybciej odbudować z nią dobre kontakty. Prosi ją o możliwość wydania jej następnej płyty... Tylko dlaczego na blogu?

Wczoraj, 1 grudnia, na oficjalnej stronie Mandaryny pojawił się komunikat następującej treści:

"Chciałabym poinformować, iż z dniem dzisiejszym 01.12.2008 Katarzyna Kanclerz nie jest już moim managerem. Nie reprezentuje mnie również jako producent i wydawca muzyczny".

Michał Wiśniewski (36 l.) triumfuje więc kolejny raz - Mandaryna zerwała współpracę z jego największym wrogiem. Na swoim blogu prosi Mandarynę o jak najszybsze skontaktowanie się z nim:

"MARTA JAK MASZ TAKĄ POTRZEBĘ TO JA WYDAM TĘ PŁYTĘ. Powtarzam. Czym lepiej będziesz miała Ty - tym lepiej będą miały nasze dzieci. Wyślij sms-a o treści CHCE na mój numer. Powiedziałem wtedy i mówię dziś: ZAWSZE CI POMOGĘ.

Reklama

Być może moja była żona nie jest najlepszą wokalistką ale z pewnością konsekwentną szołmenką ! I nigdy w życiu nie nastawiała moich dzieci przeciwko mnie ... to się chwali ... w porównaniu do tatusiów, którzy przeżywają często gehennę !!!

Marta wyślij."

Przypomnijmy, Michał zawsze obwiniał Kanclerz o rozbicie jego małżeństwa z Mandaryną. Czy teraz zależy mu wyłącznie na odbudowaniu relacji zawodowych?

I czy naprawdę nie ma numeru telefonu lub e-maila do byłej żony?

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Michał Wiśniewski | Mandaryna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama