Reklama
Reklama

Winehouse w szpitalu

Brytyjska piosenkarka Amy Winehouse zemdlała w poniedziałek w swoim domu, więc ojciec zabrał ją do szpitala na badania.

"Amy była w domu tego popołudnia, kiedy nagle zemdlała. Na szczęście asystentka menadżera była na miejscu, aby ją podtrzymać" - powiedziała rzeczniczka Winehouse, Tracey Miller.

"Szybko doszła do siebie, a jej ojciec Mitch zabrał ją do szpitala na badania. Lekarze nie są jeszcze pewni, jakie były powody omdlenia" - mówiła rzeczniczka.

24-letnia zdobywczyni nagród Grammy zmaga się z uzależnieniem od narkotyków i problemami osobistymi. Jej mąż Blake Fielder-Civil przyznał się w tym miesiącu do pobicia barmana i namawiania go do zmiany zeznań.

Reklama
PAP/pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy