Reklama
Reklama

Weronika Rosati skrytykowana za swoje metody wychowawcze! Słusznie?

Weronika Rosati (36 l.) razem ze swoją mamą i córeczkę Elizabeth (3 l.) w końcu wróciły do Polski. Panie zostały sfotografowane podczas przechadzki warszawskimi ulicami. Po wycieku zdjęć do internetu na aktorkę wylała się fala krytyki za złe metody wychowawcze.

Weronika Rosati z powodu pandemii koronawirusa przez kilka miesięcy była uziemiona za granicą i nie mogła wrócić do Polski. Na szczęście udało się przylecieć do kraju. 

Widać, że aktorce za granicą brakowało polskich sklepów, gdyż gdy tylko rozpakowała walizki, postanowiła zabrać mamę i córeczkę na małe zakupy. Podczas wspólnego spędzania czasu Rosati natknęła się na paparazzich, którzy zrobili jej kilka zdjęć. 

Po ich publikacji w sieci na gwiazdę wylała się fala krytyki, gdyż na zrobionych przez fotoreporterów fotkach widać, że mała Elizabeth większość czasu swoją uwagę skupiała na ekranie smartfona, otrzymanego od mamy. 

Reklama

W ostatnim czasie sporo mówi się przecież o niekorzystnym wpływie telefonów na dzieci oraz o licznych wypadkach spowodowanych zbyt dużym skupieniem na smartfonach. Mamy nadzieję, że Weronika przemyśli skierowane w jej stronę uwagi i nieco zmieni dotychczasowe metody wychowawcze. 

Jak myślicie, uwagi skierowane w stronę Rosati są słuszne?

***
Zobacz więcej materiałów:

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Weronika Rosati
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy