Reklama
Reklama

Waldemar Goszcz zginął przed laty w tragicznym wypadku. Poruszające, co odkryto niedawno!

Waldemar Goszcz (+29 l.) zginął w tragicznym wypadku siedemnaście lat temu. Pamięć o nim nie gaśnie do dziś...

Aktor  zginął w wypadku w 2003 roku. Samochód, którym podróżował wraz z Radosławem Pazurą i Filipem Siejką zderzył się czołowo z innym pojazdem. 

Waldemar jako jedyny nie przeżył. Goszcz był wtedy u szczytu kariery, miał za sobą rolę w popularnym serialu, kontrakty reklamowe i płyty z przebojami w dorobku (sprawdź!). 

Gwiazdor osierocił 6-letnią wówczas córeczkę Wiktorię. 

Reklama

Choć od tamtej tragedii minęło siedemnaście lat, pamięć o nim nie gaśnie. Ostatnio fanów zelektryzowała informacja o niebywałym odkryciu. Odnaleziono nagranie z piosenką, którą nagrał na kilkanaście dni przed śmiercią. 

"W 2003 roku, na dwa tygodnie przed wypadkiem samochodowym, w którym zginął, nagrał piosenkę „Tak Daleko” (posłuchaj!). Nagrania zostały niedawno odnalezione w prywatnych archiwach. Utwór postanowiono wydać ku pamięci Waldka. Śpiewał: „Żyjemy obok w snach, w nich Ty i Ja. Mijamy się na schodach wielkich miast. (…) Tak czuję to, że jesteś gdzieś blisko mnie'" - cytuje fragmenty "Super Express". 

Dla fanów przystojnego gwiazdora to z pewnością wielka niespodzianka. Trudno się bowiem nie wzruszyć...

***

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy