Reklama
Reklama

W Wielkanoc pomaga dzieciom

Jeszcze niedawno na święta Joanna Brodzik najchętniej wyjeżdżała z kraju…

Jeszcze niedawno na święta wyjeżdżała z kraju. Odcinała się od wszystkiego. Jednak kiedy została mamą, wiele się zmieniło. Dziś Wielkanoc to dla Joanny Brodzik (39 l.) wyjątkowy czas. Aktorka tradycje świąteczne wyniosła z rodzinnego domu. Teraz sama dba o najbliższych: partnera Pawła Wilczaka (46 l.) i dwóch wspaniałych synów: Janka i Franka (3 l.). Stara się, aby jej rodzinne gniazdo było czyste, pełne ciepła i miłości, by były w nim pielęgnowane tradycje.

"Każdy dzień Wielkanocy przeżywam bardzo świadomie" - opowiada aktorka, która świętowanie zaczyna od ofiarowania odrobiny radości dzieciom w domach dziecka. "Zawożę im paczkę z ubraniami i zabawkami" - zdradza pani Joanna. Wielki Piątek to też wielkie porządki. Wprawdzie to już trochę późno, ale aktorka zakasuje rękawy i dokładnie wymiata każdy kąt. Od niedawna w tych czynnościach pomagają jej dzieci.

Reklama

"Chłopcy chętnie się uczą. Sami mają przy tym sporo zabawy, ale ona wspaniale im wszystko tłumaczy, a do tego opowiada o swoim dzieciństwie" - mówi nam przyjaciółka aktorki. Wielka Sobota to z kolei przygotowywanie święconki: malowanie pisanek i układanie wszystkiego w koszyczku.

"Tego dnia nie jem mięsa" - wyznaje pani Joanna. W niedzielę jest śniadanie, a później spacer. "Po niedzielnym śniadaniu pilnuję, by resztki święconego nie wylądowały na śmietniku. Mięsa i kiełbasy trafiają do garnka z bigosem, a skorupki po jajkach do ziemi w doniczkach z kwiatami" - wylicza. Ten świąteczny czas aktorka spędza z najbliższymi. Pod wielkim wrażeniem przygotowań i gospodarności jest mama pani Joanny. Obserwuje córkę i jest z niej dumna. Bo patrząc na nią, widzi siebie i swoją mamę...


SK

nr 14/2012


Rewia
Dowiedz się więcej na temat: Joanna Brodzik | Paweł Wilczak | Wielkanoc
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy