Reklama
Reklama

Villas znowu ma kłopoty

31 sierpnia upływa termin wypowiedzenia umowy gruntu, który dzierżawi piosenkarka. Spokrewniony z Villas wójt gminy postanowił nie przedłużać umowy piosenkarce, tylko wystawić grunt na przetarg. Ma to być finał prywatnych porachunków z gwiazdą...

Władze Lewina Kłodzkiego dały czas Violetcie Villas do końca sierpnia. Ma uprzątnąć zajmowaną działkę i przygotować ją do oddania - pisze "Twoje Imperium".

Spadkobierczyni całego majątku gwiazdy, gosposia Elżbieta Budzyńska nie wyraża jednak na to zgody...

"Dlaczego nikt z gminy nie zaproponował nam możliwości wykupienia tego terenu? Przecież mamy prawo pierwokupu!" - twierdzi w rozmowie z magazynem.

"Wójt powiedział nam jedynie, że zostanie zorganizowany przetarg i tyle. Ale nie chcemy biernie czekać na to, co przyniesie nam los. Już rozmawialiśmy z prawnikami, którzy pomogą nam w walce" - dodaje.

Reklama

Villas całą sprawą jest już bardzo zmęczona: "Nie chcę oddawać gruntu, jest dla mnie bardzo ważny" - mówi krótko.

Wójt Lewina Kłodzkiego - Bolesław Kędzierewicz jest mężem siostrzenicy Villas, która nie przepada za sławną ciotką - pisze magazyn. Odebranie gruntu ma być finałem prywatnych porachunków z gwiazdą...

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Violetta Villas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy