Reklama
Reklama

Urszula o zaostrzeniu ustawy antyaborcyjnej: Kur*** mać, ja pier***

Ludzie wychodzą z kościołów, a gwiazdy grzmią na Facebooku - projekt zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej budzi ogromne emocje! Jarosław Kaczyński (66 l.) i Beata Szydło (52 l.) deklarują poparcie dla całkowitego zakazu aborcji w Polsce. Co na ten temat sądzą celebryci?

Wokalistka Urszula w swoim wpisie na Facebooku nie kryje oburzenia, podkreślając, że dla niej zaostrzenie ustawy antyaborcyjnej jest "cofaniem się w czasie".

"Kur** mać, to samo działo się w Polsce, kiedy byłam w Stanach i siostra opowiadała mi o księdzach odmawiających rozgrzeszenia tym kobietom, które miały 'spiralki'. Ja pierdo**, jak ja nienawidzę takiego cofania się w czasie!!!!" - czytamy.

Głos zabrał także Krzysztof Gojdź, lekarz medycyny estetycznej współpracujący z gwiazdami, pisząc, iż jako specjalista "nie może przejść obojętnie obok tematu całkowitego zakazu aborcji".

Reklama

"Czy ci którzy chcą go wprowadzić wiedzą co znaczy wychowywanie dzieci bez rączek, nóżek, bez mózgu, wyjących codziennie z bólu istnienia...? Niech każdy z nich przeżyje taki jeden dzień z cierpiącą i płaczącą po nocach, wykończoną fizycznie matką, która wiąże koniec z końcem zadając sobie pytanie: dlaczego mnie to spotkało?...
Wtedy nadejdzie zrozumienie, że KAŻDY POWINIEN MIEĆ PRAWO DO WŁASNEJ DECYZJI W ŻYCIU... Żyć wg własnego sumienia".

Czytaj dalej na następnej stronie...

Małgorzata Zajączkowska nie ograniczyła się wyłącznie do wpisów na Facebooku. Aktorka wzięła czynny udział w demonstracji przed Sejmem. W swoim wpisie wyraziła ubolewanie, że obecna pierwsza dama Agata Kornhauser-Duda nie robi nic, by sprzeciwić się "grupie mężczyzn i kobiet, które chcą zafundować innym kobietom piekło".

"Stojąc dzisiaj pod Sejmem zastanawiałam się, dlaczego kobiety w rządzie fundują takie piekło innym kobietom. Dlaczego podporządkowują godność i prawa kobiet grupie mężczyzn, którzy, (przynajmniej tak powinno być) o seksie tylko słyszeli, a z racji swojego stanu są zawsze po stronie skrzywdzonych i cierpiących" - pisze aktorka.

Dalej zastanawia się, kim są kobiety, które podpisują się pod zaostrzeniem ustawy antyaborcyjnej?

"Pierwsza Dama, która jest matką córki, pani premier - również matka, co więcej - matka duchownego. Obie panie są posłuszne, potulne i poza makijażem i biżuterią nie identyfikują się ze współczesnymi kobietami. Takie niewolnice Izaury. Agata i Beata. I zatęskniłam do pani Marii Kaczyńskiej, odważnej, z wielką klasą kobiety, która potrafiła stanąć w obronie kobiet i zawalczyć o swoje poglądy. Pomyślałam sobie - czy nie byłoby pięknie, gdyby powstała Organizacja Praw Kobiet im. Marii Kaczyńskiej? Może ktoś podchwyci ten pomysł i zrealizuje. Cel szczytny, patronka wymarzona - imię Pani Marii, Jej misja i wartości byłyby zawsze obecne".

Czytaj dalej na następnej stronie...

Felietonistka Agata Passent z kolei liczy, że kobiety wykażą się solidarnością i sprzeciwią się zaostrzeniu ustawy, którą chce przegłosować PiS.

"Życie każdej nastolatki to dar. Patrząc na wieszaki podczas demonstracji pod Sejmem myślałam o nastoletnich dziewczynkach w ciąży. Narządy wewnętrzne nie są jeszcze w pełni ukształtowane, gospodarka hormonalna nie jest ustabilizowana.Trauma. Mam nadzieję, że większość polskich mam, babć, kochających mężczyzn wykaże się solidarnością i odwagą, że stać nas na sprzeciw. Nawet Rumunia w czasach Ceausescu miała bardziej liberalną ustawę aborcyjną niż ta proponowana przez polskich biskupów. Fanatyzm i brak empatii".

Czytaj dalej na następnej stronie...

Dziennikarka Paulina Młynarska na Facebooku komentuje wypowiedź Jarosława Gowina, ministra nauki i szkolnictwa, który w TVP Info stwierdził, że całkowity zakaz aborcji "prowadziłby do pewnych procesów buntu, które w perspektywie kilku lat doprowadziłyby do całkowitej liberalizacji".

"Gowin powiedział, co wiedział: 'Tak dla zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej, ale po spokojnej, dojrzałej dyskusji'. Dyskusji? Dojrzałej? Spokojnej? Z kim? Ze zgwałconą zbiorowo nastolatką? Z chorą na raka, która właśnie się dowiedziała, że jest w ciąży i nie dostanie chemii? Czy z jajowodem, w którym zagnieździł się zarodek, zamiast w macicy? A może Mr. Gowin, w swoim katolskim miłosierdziu, chce zagadać z matką kilkorga dzieci, żyjącą z najniższej krajowej, którą mąż pijak zmusza do seksu? Ach, ciekawa dyskusja byłaby też z ciężarną ofiarą kazirodztwa! To się nie mieści w głowie. Tak jak nie mieści mi się w głowie, że jakakolwiek kobieta może głosować na tych fanatyków. I jak od dawna nie mieści mi się w głowie, że dorosły i myślący człowiek może współdziałać z instytucją, która kryje pedofilów, a śmie nauczać nas moralności".

Czytaj dalej na następnej stronie...

Przypomnijmy, że aby projekt trafił pod obrady, organizacje pro-life, m.in. fundacja Pro-Prawo do Życia, muszą zebrać 100 tys. podpisów.

Wsparcie zadeklarowali już Jarosław Kaczyński i Beata Szydło, podkreślając, że w kwestii aborcji zgadzają się z Episkopatem Polski, który żąda bezwzględnego zaostrzenia prawa aborcyjnego w Polsce.

Prezes zapewnił ponadto, że jest przekonany, iż "ogromna część klubu PiS, jeśli nie wszyscy, poprą tę propozycję".

Projekt zakłada zniesienie wszystkich trzech wyjątków dopuszczalności aborcji w Polsce: kiedy ciąża stanowi zagrożenie dla życia kobiety, kiedy istnieje prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu oraz kiedy istnieje uzasadnione podejrzenie, że ciąża jest efektem przestępstwa, np. gwałtu.

Do kodeksu ma zostać wprowadzony również zapis, mówiący o tym, że kto powoduje śmierć dziecka poczętego, podlega karze nawet do pięciu lat więzienia.

Szykuje się niezłe "rodeo"!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Urszula | Jarosław Kaczyński | Beata Szydło
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy