Reklama
Reklama

Tori Spelling podda się operacjom plastycznym!

Tori Spelling (41 l.) po zdradach męża straciła pewność siebie. Zamierza na nowo ją odzyskać, majstrując ze swoją twarzą!

Problemy małżeńskie Tori Spelling i jej męża Deana McDermotta od dawna nie są już tajemnicą.

Para dzieli się nimi bowiem z całym światem w swoim reality-show.

Kilka miesięcy temu wyszło na jaw, że Dean zdradza swoją żonę.

Teraz ona wyznała, że przez to straciła zupełnie pewność siebie i akceptację swojego wyglądu.

Zamierza to odzyskać w... gabinecie kosmetycznym!

Wierzy, że jeśli podda się zabiegom, na nowo będzie podobać się nie tylko sobie, ale i swojemu mężowi.

"Tori już nie jest tą samą osobą co kiedyś. Przestała się sobie podobać po tym, jak dowiedziała się, że jej mąż sypiał z innymi kobietami.

Reklama

Źle się czuje w swojej skórze i zamierza coś z tym zrobić" - mówi jej znajomy w rozmowie z "Us Weekly".

Na liście zabiegów, którym zamierza się poddać, są przede wszystkim botoks i lifting.

Przypomnijmy, że Tori Spelling czeka jeszcze wizyta w gabinecie chirurga plastycznego, gdzie zamierza poprawić kształt swoich piersi.

Niedawno żaliła się bowiem, że obecnie ma "dwa płaskie naleśniki".

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Tori Spelling
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy