Reklama
Reklama

Tomasz Stockinger tęskni za randkowaniem w czasie pandemii. A co z seksem?

Tomasz Stockinger, gwiazdor serialu "Klan" z niecierpliwością czeka, aż przyjdzie jego kolej na szczepienie. W wywiadzie dla "Twojego Imperium" zwierzył się, że tęskni za matką i wnuczką, którą stale się zachwyca. Aktor wyznał, że tęskno mu również do tradycyjnego randkowania!

Pandemia doskwiera nam wszystkim. Najbardziej przez ten okres psują się nasze relacje międzyludzkie. Z takimi problemami boryka się również Tomasz Stockinger, który znany jest z roli Pawła Lubicza w "Klanie". Gwiazdor żalił się z długiej rozłąki z matką, a także mówił o najważniejszej kobiecie w jego życiu - Oliwii, trzyipółletniej wnuczce. Czy tylko ona pozostanie w jego sercu?

Jeszcze niedawno aktor wspominał, że ma nadzieje na przeżycie wielkiego uczucia. Jak podchodzi do tego teraz, kiedy kontakt twarzą w twarz jest tak utrudniony? Stockinger chwalił się, że Internet nie ma przed nim tajemnic, czy będzie więc w nim szukał szansy na miłość?

Reklama

"Powiem szczerze, że jakoś sobie tego nie wyobrażam. Jeżeli kiedyś będę bardzo zdesperowany, to może... Ale obecnie szukanie miłości przez Internet w moim przypadku raczej nie wchodzi w grę" - zwierza się w wywiadzie dla "Twoje Imperium".


Aktor bardzo sceptycznie podchodzi do randkowania w ciemno. Stockinger jest zdecydowanie tradycjonalistą, jeśli chodzi o szukanie bratniej duszy. Portale randkowe nie kuszą go, pomimo samotności, którą ostatnio odczuwa.

"Nigdy nie założyłem sobie konta na żadnym portalu społecznościowym. Nie wiem, czy to się jeszcze zmieni, bo zdecydowanie wolę interpersonalne spotkania twarzą w twarz" - dodaje na koniec aktor.

Myślicie, że będzie mieć swoją szansę na miłość?

***

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy