Reklama
Reklama

Terrazzino woli Włochy od Polski

Dlaczego więc tancerz uparł się zrobić karierę w naszym show-biznesie? Czyżby w Polsce łatwiej było się wylansować niż w jego ojczyźnie? Na to wygląda, tym bardziej, że znalazł już swoją "promotorkę" - Justynę Steczkowską.

Stefano Terrazzino (29 l.) próbuje utrzymać się w show-biznesie, w którym pojawił się dzięki występom z gwiazdami w tanecznym show TVN. Łapie wszelkie możliwe rólki w serialach, a teraz planuje rozpocząć także karierę muzyczną.

W tym ostatnim pomaga mu gorliwie Justyna Steczkowska (36 l.), zachwycona najwyraźniej możliwościami wokalnymi tancerza. Po wspólnych występach w "Tańcu z gwiazdami" nagrali singiel, a niebawem na rynku ukaże się debiutancki singiel Włocha.

Reklama

W wywiadzie dla "Vivy" Stefano przyznaje, że nie podjąłby się nagrania albumu, gdyby nie zachęta Justyny:

"Nie myślałem o śpiewaniu, dopóki Justyna Steczkowska, z którą tańczyłem w Tańcu z gwiazdami nie zaproponowała mi, żebyśmy wspólnie zaśpiewali. Oczywiście się zgodziłem. (...) Powiedziała, że mam fajny głos. A mój menadżer radził mi, żeby iść za ciosem" - mówi tancerz.

Dlaczego Terrazzino chce zostać gwiazdą w kraju, za którym nie przepada? Wspominając swój ojczysty kraj, mówi:

"Nie wiedziałem, że jest taka różnica między Włochami a Polakami czy Niemcami, wśród których się wychowywałem. Włosi jednak są bardziej otwarci, bardziej rodzinni i rozśpiewani. Ale odkryłem to po przyjeździe do Polski. Dopiero jak jesteś daleko od domu, widzisz, jak jest naprawdę".

Viva
Dowiedz się więcej na temat: Stefano Terrazzino
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy