Reklama
Reklama

Teresa Lipowska i Stefan Friedmann razem w "M jak miłość". Potwierdzają!

Teresa Lipowska (81 l.) długo opłakiwała Witolda Pyrkosza (†90 l.). Teraz aktorka zagra z nowym partnerem. Cieszy się, że wybrano na niego jej kolegę.

- Z serialowym Lucjanem tworzyliśmy prawdziwą rodzinę. Pozostanie po nim wielka pustka. Nie ma mojego męża prawdziwego, ani serialowego - wspominała nieżyjącego kolegę ze łzami w oczach Teresa Lipowska.

Aktorka nie wyobrażała sobie, żeby ktokolwiek mógł w przyszłości zająć miejsce Witolda Pyrkosza. Produkcja zadecydowała jednak, że do obsady "M jak miłość" dołączy Stefan Friedmann (76 l.), który zagra Józefa Modrego - adoratora Barbary Mostowiak.

Gwiazdor zastrzega: - Ja nie zastępuję Witka, bo jego nie da się zastąpić - mówi. I dodaje, że z Pyrkoszem znał się i przyjaźnił przez lata. - Występowaliśmy w radiowej "Trójce", w programie satyrycznym "Korek". Byliśmy niemalże sąsiadami, bo mieszkaliśmy w domach oddalonych o dwie podwarszawskie wsie. Składaliśmy sobie wizyty w święta i bez okazji - mówi "Dobremu Tygodniowi".

Reklama

Lipowska cieszy się, że absztyfikanta jej bohaterki zagra właśnie Friedmann. - Spotkaliśmy się już na planie, na lekcjach angielskiego - zdradza tygodnikowi.

Darzą się sympatią. Jak opowiada aktor, kiedyś mieszkali niedaleko siebie na Mokotowie. - Pracowałem też z mężem Teresy przy kilku filmach - opowiada.

Oboje działają w fundacji "Żyj z pasją", gdzie są honorowymi babcią i dziadkiem. - Bardzo lubimy się z Teresą. Jak widać, los połączył nas wcześniej, nie wiedząc o tym, że w przyszłości możemy być razem na planie - podsumowuje Friedmann. 

*** 
Zobacz więcej materiałów:

Dobry Tydzień
Dowiedz się więcej na temat: Teresa Lipowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy