Terentiew "chciała Agacie tylko utrzeć nosa, nie zakładała, że ją straci"
Kulisy głośnego transferu Agaty Młynarskiej (48 l.)...
Prezenterka, choć jeszcze w czerwcu tego roku niezbyt ciepło wyrażała się o Telewizji Polskiej, zarzucając, że nie szanuje ona dawnych gwiazd, w tym jej ojca Wojciecha Młynarskiego, od września poprowadzi w "publicznej" program "Świat się kreci".
48-latkę do transferu przekonało podobno wysokie honorarium, które jej zaproponowano, oraz fiasko starań o własne show w Polsacie. Do tego tęsknota za obecnością na wizji.
Dotąd jako dyrektor ds. nowych projektów pracowała w cieniu Pauliny Sykut, Krzysztofa Ibisza i innych gwiazd, marząc o własnym formacie. Gdy nadarzyła się okazja, Terentiew dała jednak szansę nie jej, a Katarzynie Dowbor, co bardzo ją zabolało.
"Nina chciała Agacie tylko utrzeć trochę nosa, nie zakładała, że ją straci" - mówi informatorka "Na Żywo". "Gdyby wiedziała, że urażona Młynarska zareaguje odejściem z Polsatu, na pewno by tego nie zrobiła".
Prezenterka nigdy nie ukrywała, że wszystkiego nauczyła się od Terentiew. Była pilną uczennicą, z czasem stała się prawą ręką. Co więcej, traktowała ją jak matkę - opiekowała się w chorobie, robiła zakupy, pilnowała osobistych spraw. Była na każde zawołanie.
Teraz panie będą konkurentkami w walce o słupki oglądalności...