Reklama
Reklama

Tadla: Nie mieliśmy w domu łazienki!

Beata Tadla postanowiła opowiedzieć publicznie o swoim ciężkim dzieciństwie. Popularna prezenterka nie zawsze żyła w luksusach...

Beata Tadla za sprawą swojego romansu z Jarosławem Kretem nie schodzi z pierwszych stron gazet. Udziela coraz więcej wywiadów, w których daje się namówić na liczne zwierzenia.

Ostatnio podzieliła się ze światem swoimi wspomnieniami z ciężkiego dzieciństwa, na jednym z legnickich osiedli. Wyznaje, że wychowała się w rodzinie wielodzietnej, w której się nie przelewało.

"Nie mieliśmy w domu łazienki ani kaloryferów. Tata doprowadził gaz i wodę. Zimną. Może dlatego uciekałam w świat wyobraźni?" - wyznaje Tadla w "Grazii".

Reklama

Trudne dzieciństwo ją zahartowało i sprawiło, że teraz "bardziej zaczęła cenić to, co ma". Zasady, które wpojono jej w domu, stara się przekazać swojemu synowi, którego nie chce rozpieszczać.

"Jestem bardzo przywiązana do wartości pozytywistycznych. Przekonuję syna, że praca jest wartością" - zdradza.

Lans "na biedę"?



pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Beata Tadla | Jarosław Kret | romans | bieda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy