Reklama
Reklama

Szczegóły nowego związku Herbuś

Edyta Herbuś od niedawna spotyka się z reżyserem filmowym i operowym Mariuszem Trelińskim, którego poznała podczas prób do wystawianej na deskach Teatru Wielkiego "Traviaty". "Szybko dało się zauważyć, że po próbach też ją bacznie obserwuje" - zdradza znajomy pary.

O tym, że Herbuś (29 l.) i Treliński (48 l.) są razem, donosiliśmy kilka tygodni temu. Pierwszy raz spotkali się na castingu do "Traviaty": Mariusz był w jury, a Edyta starała się o rolę. Trzy miesiące później byli już parą...

"Nic nie wskazywało na to, że Mariusz darzy Edytę sympatią. Czasami był wobec niej bardziej wymagający i oschły niż wobec pozostałych tancerzy. Ale szybko dało się zauważyć, że po próbach też ją bacznie obserwuje" - zdradzają koledzy tancerki w rozmowie z magazynem "Party".

Para pokazała się razem po raz pierwszy na premierze opery "Elektra". Według informatorki pisma, to Treliński podjął decyzję, by przestali ukrywać się ze swoim uczuciem. Edyta miała pewne opory:

Reklama

"Edyta chciała jeszcze trochę zaczekać. Bała się plotek i spekulacji, że dostała pracę w 'Traviacie', bo oni zaczęli być parą. A przecież to nieprawda" - zaznacza jej koleżanka.

Środowisko artystyczne jest podobno bardzo sceptycznie nastawione do nowego związku słynnego reżysera. W kuluarach mówi się, że Treliński szybko porzuci nową dziewczynę. Pojawiają się jednak także bardziej optymistyczne opinie:

Mariuszowi podoba się jej wrażliwość, świeże spojrzenie na świat i sztukę. Edyta udowodniła mu, że na scenie wszystko można wyrazić ciałem. To jego muza" - mówi przyjaciel Trelińskiego.

Zobacz również:

Herbuś jest z dyrektorem artystycznym Teatru Wielkiego!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Mariusz Treliński | Edyta Herbuś | związek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy