Reklama
Reklama

Sylwia Gruchała na kolacji z mężem. Pogodzili się?

Sylwia Gruchała (33 l.) i Marek Bączek (30 l.) w ostatnim czasie widywali się jedynie na sali rozpraw. Ostatnio paparazzi przyłapali ich na wspólnej kolacji. Czyżby zakopali topór wojenny?

Florecistka pod koniec kwietnia złożyła w sądzie pozew rozwodowy po zaledwie dwóch lata małżeństwa i wraz z córką wyprowadziła się na Wybrzeże.

Szpadzista, którego paparazzi przyłapali w objęciach Anny Mendak, bohaterki kilku gorących sesji, zaprzeczał na łamach prasy, że rozstanie spowodowane jest "pojawieniem się osoby trzeciej".

Tłumaczył, że Sylwia zostawiła go, jest zdruzgotany i nie ma szans na pojednanie.

Teraz jednak mamy nieoczekiwany zwrot akcji!

Paparazzi "Faktu" przyłapali parę na wspólnej kolacji w jednej z restauracji. Małżonkowie, bynajmniej, nie wyglądali na skłóconych!

Reklama

Na zdjęciach widać, jak Gruchała karmi Bączka, wkładając mu jedzenie do ust, ten chwilę później czułym gestem dotyka pleców żony.

"Sylwia była zapatrzona w niego jak w obrazek. Obserwując parę szpadzistów w restauracji we wtorkowy wieczór, nikt by nie przypuszczał, że małżonkowie od miesięcy toczą ze sobą rozwodową batalię" - czytamy.

Kolejna rozprawa w październiku...

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Sylwia Gruchała
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama