Świątczak pracuje jako recepcjonistka

W zeszłym tygodniu 35-latka zszokowała wszystkich, biorąc sekretny ślub z byłym muzykiem współpracującym z Ich Troje, Michałem Żeńcą.

Teraz dowiadujemy się, że Ania pracuje w jednym z warszawskich domów mediowych jako... recepcjonistka. W służbowym uniformie, ze związanymi włosami, w niczym nie przypomina dawnej gwiazdy. Czyżby na stałe porzuciła karierę muzyczną? Czy trudna sytuacja na rynku sprawiła, że zarzuciła przygotowywany projekt "Ania Solo"?

"Nie zmienię zawodu, zbyt mocno kocham muzykę" - zapewniała rok temu. Miała świadomość, że rezygnując z nazwiska Wiśniewska, będzie musiała sama walczyć o przetrwanie w branży muzycznej.

"Ochodząc od Michała, być może podejmuję najgorszą decyzję w moim życiu, za którą prawdopodobnie przyjdzie mi słono zapłacić" - mówiła po rozstaniu z liderem Ich Troje. Te słowa, niestety, okazały się prorocze. Artystce nie udała się kariera solowa. Na jej stronie internetowej brak informacji o planowanych koncertach.

Ostatni raz wystąpiła w styczniu - śpiewała dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. A przecież jest mamą dwóch córeczek... Jej znajomi twierdzą, że praca na recepcji to tylko chwilowe zajęcie.

"Ania z mężem pracuje nad płytą, którą chce wydać jesienią" - mówi "Na Żywo" znajoma artystki. "Poza tym pisze doktorat z nauk politycznych. To bardzo ambitna osoba. I ma nadal wielu fanów".

D.D.

29/2012