Reklama
Reklama

Stuhr kolejny raz prowadził po alkoholu

33-letni aktor jawnie kpi sobie z polskiego prawa. Kolejny raz, po wypiciu dwóch kieliszków białego wina, zasiadł za kierownicą.

Maciej Stuhr, wybitny aktor filmowy i teatralny, syn znanego taty, Jerzego Stuhra, po raz drugi "dał się przyłapać paparazzim na jeździe po spożyciu alkoholu" - donosi magazyn "Twoje Imperium".

Po szesnastej, artysta wraz z żoną Samantą wpadł na obiad do warszawskiej restauracji Papaya, gdzie do grillowanego mięsa zamówił kieliszek wina. Kilka minut później aktor delektował się już kolejną lampką. Bardzo się spieszył.

Po godzinie siedemnastej Stuhr opuścił restaurację i - jak czytamy w magazynie - bez wahania wsiadł za kierownicę, mimo że wcześniej wypił dwa kieliszki wina.

Reklama

Przypomnijmy, w lutym tego roku młody Stuhr został przyłapany przez fotoreporterów na jeździe pod wpływem alkoholu. Aktor do posiłku wychylił również dwie lampki wina.

Za jazdę samochodem po alkoholu skazany został dotąd Borys Szyc, który w nocy z 9 na 10 lutego, wstawiony, po opuszczeniu warszawskiego nocnego klubu, usiadł za kierownicą swojego audi z zamiarem powrotu do domu. Niestety, trafił na policyjny patrol. Kontrola wykazała, iż we krwi aktora krąży 0,7 promila alkoholu.

Sąd Rejonowy w Warszawie zdecydował, iż za ten wybryk Szyc nie może przez 2 lata prowadzić pojazdów mechanicznych. Musi także zapłacić ok. 4,5 tysiąca złotych.

Prawo jazdy za jazdę po kieliszku straciła również aktorka Kasia Figura, która 13 października 2008 roku może uważać za pechowy.

Stężenie alkoholu we krwi aktorki przekroczyło o 0,02 promila dopuszczalną wartość i Figura musiała na długo pożegnać się z prawem jazdy.

Maciej Stuhr tym razem miał szczęście. Do trzech razy sztuka?

Twoje Imperium
Dowiedz się więcej na temat: Maciej Stuhr
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy