Reklama
Reklama

Straszne, co spotkało Jana Miodka! Profesor alarmuje!

Profesor Jan Miodek (73 l.) zaangażował się ostatnio w akcję przestrzegania seniorów przez oszustami. Nie bez przyczyny. Niestety, znany językoznawca sam padł ofiarą wyłudzenia...

Oszust zadzwonił do Instytutu Filologii Polskiej Uniwersytetu Wrocławskiego z informacją, że przyjechała z Holandii ciężarówka z transportem książek dla profesora. 

"Usłyszałem od swojego pracownika, że to dar od profesora z Uniwersytetu Erazma w Rotterdamie. Nawet wymienił jakieś z holenderska brzmiące nazwisko" – wspomina profesor.

Od rzekomego „kuriera” usłyszał, że jest konieczny jego podpis, więc podał mu adres domowy. 

Na miejscu oszust zażądał gotówki, bo rzekomo zepsuło mu się auto. 

"Wyjąłem pieniądze i mu je dałem, bo zdałem sobie sprawę, że sytuacja jest naprawdę niebezpieczna" – mówi profesor i dodaje, że liczba kradzieży "na wnuczka", "na wypadek syna" czy "na policjanta" wciąż nie maleje i trzeba być czujnym.

Reklama

***

Życie na gorąco
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy