Socha ma traumę
Wielu panów marzy pewnie o tym, by kiedyś zobaczyć ponętne ciało Małgorzaty Sochy (32 l.) w całej swojej okazałości. Musimy ich rozczarować!
Aktorka zwierza się magazynowi "Gwiazdy", że już nigdy nie rozbierze się na ekranie. Powód? Nie najlepsze doświadczenia z przeszłości. "Ja już swoje sceny rozbierane zagrałam. I żałuję tego" - wyznaje i zapewnia: "To naprawdę nie jest nic przyjemnego".
Chodzi o traumatyczne okoliczności, w jakich realizowano zdjęcia - podobno produkcja w ogóle nie zadbała o komfort gwiazdy. "Nie ma nawet o czym opowiadać" - ucina Socha.
Od tamtej pory aktorka wystąpiła w paru scenach łóżkowych - m.in. w filmie "Och, Karol 2" - wszystkie jednak kręciła... w bieliźnie. Na szczęście w pruderyjnych serialach, w których gra na co dzień, brak nagości jest wręcz wskazany, więc problemu nie ma.
Zresztą zwłaszcza jej ostatnia rola - w produkcji pod tytułem "Przyjaciółki" - i tak nie daje jej za wiele okazji do pokazania swoich wdzięków. Socha gra tam bowiem wyjątkową nieśmiałą samotną matkę.