Reklama
Reklama

Skandal! Wokalista Lady Pank wywinął się od więzienia

Janusz Panasewicz (52 l.) nie pójdzie do więzienia, bo zapłacił...

Za takie przewinienie Panasewicz powinien otrzymać surowszą karę - pisze "Super Express".

10 tysięcy grzywny i 3 tysiące zadośćuczynienia - to kara za szczeniacki wybryk 52 - letniego wokalisty rockowego. Panasewiczowi groził rok więzienia, jednak potraktowano go ulgowo. To pachnie skandalem - krzyczy gazeta.

Przypomnijmy, że Panasewicz podczas zdarzenia miał we krwi 1,8 promila alkoholu.

Do incydentu doszło w czerwcu 2007 podczas obchodów Dni Pruszcza Gdańskiego. W trakcie koncertu, pijany Panasewicz rzucił w tłum plastikową butelką z wodą. Trafiła ona w bezbronną kobietę, która podczas przesłuchania zeznała, że upadła i obok na ziemi zobaczyła butelkę wody mineralnej. Podczas zdarzenia uszkodzony został jej aparat fotograficzny.

Reklama

Władze Pruszcza Gdańskiego domagają się zwrotu 40 tys. złotych, które zespół dostał za skandaliczny koncert.

Zaprenumeruj Biuletyn Pomponika na tej stronie!

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama