Reklama
Reklama

Shannen Doherty znów walczy z rakiem!

Shannen Doherty (48 l.) przekazała smutne wieści na temat swojego stanu zdrowia.

Gwiazda serialu "Beverly Hills 90201" latem 2015 roku wyjawiła, że od kilku miesięcy choruje na nowotwór piersi. Aktorka przeszła mastektomię oraz konieczne leczenie farmakologiczne.

W 2017 roku poinformowała, że nowotwór jest w stanie remisji. Choć zdawała sobie sprawę, że nie oznacza to, iż całkowicie się wyleczyła, starała się optymistycznie patrzeć w przyszłość.

Jako że poczuła się znacznie lepiej, czynnie wróciła na plan zdjęciowy. Ta wiadomość oczywiście niezwykle ucieszyła jej fanów.

Niestety, teraz aktorka przekazała smutną wiadomość. W programie "Good Morning America" wyjawiła, że rak powrócił i jest to 4. stadium choroby.

Reklama

Jak się okazuje, choroba wróciła już prawie rok temu, tuż przed śmiercią kolegi z planu, Luka Perr’ego. Aktorka jednak świadomie nie mówiła o tym fakcie publicznie.

Wiedzieli o tym jedynie jej najbliżsi - rodzina oraz przyjaciele, m.in. Brian Austin Green, z którym zna się z planu "Beverly Hills".

Teraz zdecydowała się o tym powiedzieć dlatego, że, jak sama podkreśliła, informacja ta i tak wypłynęłaby z dokumentów sądowych, które mają zostać ujawnione.

Nie ukrywa jednak, że jest przerażona swoją chorobą. "Okropnie się boję" - wyznała.

Gwiazda ma wsparcie w swojej mamie oraz mężu, którzy są najbliższymi jej ludźmi. Teraz, kiedy upubliczniła wiadomość o chorobie, z pewnością będzie mogła liczyć także na wsparcie fanów.

Trzymamy kciuki za zdrowie aktorki!

***

Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:



pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Shannen Doherty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy