Reklama
Reklama

Sebastian Karpiel-Bułecka poznał ojca! "Jestem do niego podobny fizycznie"

Sebastian Karpiel-Bułecka (38 l.) swojego ojca praktycznie nie znał. Zawsze bardzo mu tego brakowało, ale starał się nie skarżyć. Przez wiele lat żył z wielkim żalem w sercu.

- Wychowywała mnie mama przejęta życiem, trochę zlękniona. Bała się o przyszłość, ale była i wciąż jest ciepłą i kochającą osobą - opowiada dumnie muzyk.

Tak naprawdę jednak długo nie mógł zrozumieć, dlaczego tata nie wychowywał go, tak jak robili to inni ojcowie. I wstydził się tej sytuacji przed rówieśnikami.

- Marzyłem o rodzinie, więc ją sobie... wymyśliłem. Opowiadałem o wspaniałych rodzicach, o tym, że tata właśnie gdzieś wyjechał... - wspomina lider zespołu Zakopower.

Nie radził sobie z tym, zamykał się w sobie. Dopiero kiedy dorósł, poprosił mamę o szczerą rozmowę. Zrozumiał, że związek jego rodziców był dość skomplikowany.

Reklama

Choć nie chciał znać szczegółów dotyczących ich rozstania, już wie, że wina nigdy nie leży po jednej stronie. Po rozmowie z mamą łatwiej mu było nawiązać kontakt z ojcem.

- Nie mam żalu. Odwiedzam go, jesteśmy w dobrych relacjach, to już starszy człowiek. Jestem do niego podobny fizycznie i wiele dobrego dostałem od niego - talent muzyczny i artystyczny, do rysowania - opowiada muzyk.

Sebastian ceni sobie zdanie ojca. Czasami prosi go o opinię przy tworzeniu kolejnego projektu domu jednorodzinnego. Zawsze ją otrzymuje. Dla obu najważniejsze jest teraz to, że po wielu latach odzyskali swoje zaufanie. Stają się sobie coraz bardziej bliscy...

Świat & Ludzie
Dowiedz się więcej na temat: Sebastian Karpiel-Bułecka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy