Reklama
Reklama

Ścibakównej zabrakło testosteronu

Beata Ścibakówna nie wystąpi w półfinale "Gwiazdy tańczą na lodzie". Aktorka tuż przed metą straciła dawną formę na lodowisku.

W lodowym show uczestnicy przygotowują się już do półfinału. Wśród półfinalistów znaleźli się Agnieszka Włodarczyk, Katarzyna Zielińska i Samuel Palmer.

W ostatnim odcinku Beata Ścibakówna tańczyła m.in. do hitu Kayah "Testosteron".

"Widać ogromną odwagę. Beata jest a tyle odważna, że chyba zaskakuje nawet Radka. Podnoszenia pokazują, że stać was na jeszcze więcej" - komentował Włodzimierz Szaranowicz.

"Charyzmatycznie, piękna sukienka, chyba ci ją podwędzę" - rozjuszyła się Doda

Do "Listu" Kasi Nosowskiej zatańczyła Agnieszka Włodarczyk.

Reklama

"Widziałem, że przysiadłaś na ramieniu jak Sikorka. Zobaczyłem rajskiego ptaka, który się rozwija, Fenomenalnie" - zachwalał Tomasz Jacyków.

"Dotyk" z repertuaru Edyty Górniak mogliśmy podziwiać w wykonaniu Katarzyny Zielińskiej. "Sukcesem jest to, że bardzo mi się podobasz i lubię na ciebie patrzeć. Jesteś miłą, ciepłą, fajną istotką" - słodziła Doda.

Z kolei Samuel Palmer Samuel Palmer tańczył do utworu Anny Marii Jopek "Ja wysiadam". "On cały czas udowadnia, że profesjonalizm jest najważniejszy. Razem z Agnieszką stanowicie jedność" - stwierdził Szaranowicz.

W drugiej części gwiazdy tańczyły do utworów z kreskówek. Katarzyna Zielińska zamieniła się w Pszczółkę Maję, ale największe show tradycyjnie dał występujący gościnnie Paweł Konnak. Przebrał się za... Reksia.

Finał "Gwiazdy tańczą na lodzie" będziemy mogli podziwiać już za dwa tygodnie.

MWMedia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy